To nie walka, nie zawody, tylko totalne zbydlęcenie. "Ustawka" w ładniejszych ciuszkach. 3 unieruchamia gościa leżącego a ostatni kopie go w głowę. No bravo, bulwo.
Lubię mma, ale takie nawalanki się kiedyś żle skończą. To jest jednak coś innego niż 1 na 1 z sędzią, który czuwa non stop metr od zawodników i reaguje od razu na akcje kończące czy nawet najmniejsze uchybienia w regułach. Tutaj jest za duży chaos by to okiełznać i jak idzie dwóch, trzech na jednego, to sędzia wiele nie widzi.
@paliwoda: owszem może, ale taki cios w tył głowy gdzie jest bardziej prawdopodobny? Wg mnie w tym chaosie 5 na 5, gdzie widzę zawodników wpadających na sędziów, dobiegających do leżącego i kopiących go we dwóch czy idących w trzech na jednego i okładając go pięściami. A przecież tu nie chodzi o to, by się chłopy pozabijały. Po stokroć wolę jednak UFC, Bellatora czy chociażby rodzime KSW z walkami parami.
Popatrzcie tylko jak w 1.42 nasz dostaje w łeb i pada, jest przy nim dwóch ruskich. Przychodzi z odsieczą koleś i ich odciąga, to pozwala naszemu wielkoludowi dojść do siebie. Brawo!
@DarkSoul667: No niekoniecznie, w 1.42 dwóch Rusków bije naszego, ale pomoc się znalazła. Taktycznie też trzeba tutaj ogarniać. Ale w 90% przypadków pewnie przegrywa ta drużyna w której ktoś odpadnie pierwszy. Drużyna jest tak mocna jak jej najsłabszy element ( ͡°͜ʖ͡°) No i pamiętajcie, że jest 5 na 5, ale limit wagowy 500kg na drużynę.
@jakkun: Dlaczego tak uważasz? Chłopaki lubią to robić to mogą się sprawdzić pod okiem sędziów, w walce 5 na 5. Nikomu krzywdy nie robią. Chyba lepiej żeby trenowali w taki sposób, a nie napadając Ciebie w ciemnej uliczce.
Komentarze (122)
najlepsze
@navy22: ...apaszkę :)
Po stokroć wolę jednak UFC, Bellatora czy chociażby rodzime KSW z walkami parami.