Przeczytałbym o co chodzi, ale prawdę mówiąc niewiele mnie obchodzi, czy dziewczynka lubi kucyki czy nie. Zamiast opisać sprawę, dziennikarz oczywiście musi zacząć od próby wywołania współczucia.
Pewnie wkrótce się okaże, że sytuacja nie wygląda tak sielankowo, jak przedstawiają to pismacy. Odnoszę wrażenie, ze w tej rodzince poza dysfunkcyjną mamusią dziecka jest więcej usterek. Owszem, odcięcie dziecka od bliskich zawsze jest dla niego pewnym obciążeniem psychicznym. Może w tym przypadku jest to jedyny sposób, by dziecko wyrosło na normalną osobę i nie powielało w przyszłości szkodliwych zachowań swojej rodziny.
Ciekawe gdzie jest tatuś Roksanki. Z artykułu wynika, że nowy
mam nadzieję, że przejdzie ta nowelizacja ustawy i mieć dzieci będzie można tylko z licencją, bo serio niektórzy nie mają ani doświadczenia, ani wyobraźni ani kompetencji.
Logika środowiskowa i logika prawnicza to dwa bardzo różniące się tory myślowe. Są ocenia sprawę na podstawie przedstawionych dowodów, co w połączeniu z powszechnie "obowiązującą" linią orzeczniczą dało efekt w postaci owego wyroku. I właśnie stąd biorą się takie "kwiatki", a ludzie czują się pokrzywdzeni (zaburza to ich naturalny tok logicznego rozumowania).
Czym innym jest fakt, że sędzia w Polsce ma bardzo dużą swobodę w ocenianiu materiału
tl;dr: Babcia rozpieszcza gówniaka, którego matka zaszła w ciążę w gimnazjum.
Artykuł jest napisany w bardzo profesjonalny sposób. Profesjonalny, podkreślam, nie oznacza obiektywny. Spójrzmy na niego obiektywnie.
Od samego początku w oczy rzuca się zdanie "Bulwersujący wyrok sądu w Olsztynie". "Bulwersujący" juz na początku nastawia czytelnika negatywnie do wyroku sądu przedstawionego w artykule, odwołuje się do emocji i zmiękcza czytelnika. O oczywistej stronniczości nawet nie wspominam.
@fxmichal: Kim? Osobą, która nie daje się zmanipulować czułymi słówkami, że dziecko to dziecko i może ci wejść na głowę. Babcia nie ma autorytetu i dlatego nie udało się jej wychować córki, a sąd nie pozwala jej na spieprzenie wychowania wnuczki.
Mnie przerażenie ogarnęło jak przeczytałem, że matka zaszła w wieku 15 lat i nie interesuje się dzieckiem.
@fxmichal: Sam to zrób, skoro na podstawie zmanipulowanego artykułu dajesz sobie zagrać na emocjach. Myślisz że sądowi zależy żeby dziecku było gorzej?
Komentarze (159)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ciekawe gdzie jest tatuś Roksanki. Z artykułu wynika, że nowy
@Fomalhaut: Bo jak się okazuje, że sąd kłamstw nie kupuje, to się płaci prawnikowi żeby tak wykręcił te kłamstwa, żeby stały się wiarygodne dla sądu.
Logika środowiskowa i logika prawnicza to dwa bardzo różniące się tory myślowe. Są ocenia sprawę na podstawie przedstawionych dowodów, co w połączeniu z powszechnie "obowiązującą" linią orzeczniczą dało efekt w postaci owego wyroku. I właśnie stąd biorą się takie "kwiatki", a ludzie czują się pokrzywdzeni (zaburza to ich naturalny tok logicznego rozumowania).
Czym innym jest fakt, że sędzia w Polsce ma bardzo dużą swobodę w ocenianiu materiału
Artykuł jest napisany w bardzo profesjonalny sposób. Profesjonalny, podkreślam, nie oznacza obiektywny. Spójrzmy na niego obiektywnie.
Od samego początku w oczy rzuca się zdanie "Bulwersujący wyrok sądu w Olsztynie". "Bulwersujący" juz na początku nastawia czytelnika negatywnie do wyroku sądu przedstawionego w artykule, odwołuje się do emocji i zmiękcza czytelnika. O oczywistej stronniczości nawet nie wspominam.
Mnie przerażenie ogarnęło jak przeczytałem, że matka zaszła w wieku 15 lat i nie interesuje się dzieckiem.
Komentarz usunięty przez moderatora