Teoretycznie można położyć na linie podczas wyciągania jakieś koce czy inne ciężkie szmaty, żeby w razie zerwania ściągnąć ją w dół, ale w praktyce nic tego nie robi. Jak mnie wyciągali to zawsze chowałem się za kierownicą tak że ledwo wystawałem znad deski. Kolega z offroadu opowiadał jak na jakimś rajdzie urwało się mocowanie z samochodu holującego podczas wyrywania z błota. Lina razem ze stalową szeklą na końcu przeleciała przez samochód na
@BratProgramisty: Wyglądało że się mocno wkleił, lekko szarpać mógł ręką. Tutaj pewnie poszedł hak albo to coś do czego przymocowali linę. Nie raz widziałem jak potężny grill przymocowany na gówno-śrubki odpadał razem z całym przodem samochodu przy pierwszym szarpnięciu :D
@ZostaneMistrzem: Powierzchnia głowy od przodu to mały % całej szyby. Wystarczył minimalnie inny kąt i jebło by obok. On dostał centralnie w łeb, więc trochę szkoda. Minimalnie inaczej naprężenia by poszły, inaczej by się ten łańcuch na oczkach ułożył i by przeżył.
Ale to też pokazuje dlaczego lepsza jest lina. Teraz lekka lina ma ogromną wytrzymałość, a z racji niskiej masy ani tak nie strzeli, ani szyby nie rozwali.
@wycz: to chyba najgorsze rozwiązanie, bo łańcuch sam w sobie by tak się nie zawinął bo by się nie naciągnął, a kinetyk się naciągnie i pociągnie za sobą cięższy łańcuch przy zerwaniu, trochę słabo pomyślane..
Kiedyś jak szarpali mojego ułaza, strzeliło mocowanie w aucie szarpiącym, lina z szeklami przeleciała koło szyby i rozbiła lusterko raniąc mnie odłamkami w ramie ;) Najlepsza do tych celów to jest wyciągarka, bo się nie szarpie, tylko jednostajnie nawija, a żeby pękła lina od wyciągarki to albo trzeba mieć albo uszkodzoną linę, albo cieńszą linkę niż producent wyciągarki zaleca. W innym wypadku prędzej stanie silnik wyciągarki, lub zmieli przekładnia niż urwie się
@3_2_8_i: dokładnie, jak się porządnie w błocie zakopiesz to najlepiej wyciągarką powoli. Z drugiej strony jak czasami oglądam filmy na yt to mocowania do liny w większości aut są zrobione z gówna. Uaz może nie jest zbyt piękny ale za to pancerny.
@tu_jest_polska_tu_sie_walczy: przeżyła a 'przeżyła' to może być różnica. jak się używa tego słowa to w sumie od razu ma się przed oczami, że się uśmiecha i już jest w domu z bliskimi...a może leżeć z rozłupaną głową bez zębów, pod kroplówkami bez szans na przeżycie następnych paru dni :P
Ja miałem sytuacje gdzie pękł zaczep a nie lina. W sumie winie siebie ze nie sprawdziłem jakości zaczepów na szarpiącym mnie aucie. Jesli moge cos poradzić w kwestii szarpania auta: - sprawdź linę, nigdy nie używaj łańcuchów albo stalówek. Ja wożę swoja i używam tylko swoja - sprawdź jakoś zaczepów, pęknie taki i kawałek metalu leci w Twoja stronę - na linę załóż koc lub cokolwiek co w razie urwania spowolni lub
@BionicA w takim blocie trapy? Zeby je zgubic? To jest taka sytuacja ze tylko kinetyk, dluga prosta droga i dwa samochody. Tylko szarpiacy dupa. Sie bylo na ' mazurskich wartepach' sie wie :)
Komentarze (97)
najlepsze
Kolega z offroadu opowiadał jak na jakimś rajdzie urwało się mocowanie z samochodu holującego podczas wyrywania z błota. Lina razem ze stalową szeklą na końcu przeleciała przez samochód na
Ale to też pokazuje dlaczego lepsza jest lina. Teraz lekka lina ma ogromną wytrzymałość, a z racji niskiej masy ani tak nie strzeli, ani szyby nie rozwali.
więc przeżyła
@tu_jest_polska_tu_sie_walczy:
Skąd Ty to wziąłeś?
Na LiveLeaku jest:
"Chain Snaps and Smashes through Windshield
...Killing the driver!"
Jesli moge cos poradzić w kwestii szarpania auta:
- sprawdź linę, nigdy nie używaj łańcuchów albo stalówek. Ja wożę swoja i używam tylko swoja
- sprawdź jakoś zaczepów, pęknie taki i kawałek metalu leci w Twoja stronę
- na linę załóż koc lub cokolwiek co w razie urwania spowolni lub
@rykiohyda: dlaczego?
To jest taka sytuacja ze tylko kinetyk, dluga prosta droga i dwa samochody. Tylko szarpiacy dupa.
Sie bylo na ' mazurskich wartepach' sie wie :)