Polak z Chin do Polaków na Wyspach
Piszę ten post z myślą o osobach, które wyjechały na Zachód celem odbicia się od dna i z planem powrotu po kilku latach do Polski gdzie dzięki odłożonym środkom będą mogli zacząć nowe życie. Czy nie lepiej zamiast na Wyspach spróbować w Chinach? Moim zdaniem więcej przemawia za Chinami.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
1. Autor wspomina o Amerykanach pracujących jako nauczyciele języka. Poznałem kilku takich native-speakerów (niekoniecznie z USA) i to może jest dobra robota na parę lat: zwiedzisz Chiny, bzykniesz trochę Chinek, poczujesz folklor, ale perspektywy rozwoju żadne. Pensja na poziomie 10000rmb (4200pln)+pracodawca zapewnia mieszkanie - to są całkiem ok zarobki, ale
Posłużę się nieco rubasznym cytatem: "W dupie byłeś, gówno widziałeś" ;-)
A tak na marginesie to jest tutaj całkiem przyjazny system emerytalny, brak zakazów, policja na drogach pomocna, a za znalezienie dziury na drodze państwo płaci 100€ ale nikt nie szuka bo ich nie ma. W Polsce można zostawiać otwarte samochody, rowery bez zabezpieczeń, a nawet pełny portfel na ławce bo i tak nic nam nie zginie, tutaj nie ma złodziejów! W ciągu roku
a ci co przezyli, bo ich akurat nie bylo, popelnili honorowe samobojstwo rozbijajac sie kolo nowego jorku, dzieki temu polacy zostali objeci programem bezwizowym do usa
Jeżeli ktoś z was mieszka w nowej Zelandii to proszę o kontakt ;)
To uczucie, kiedy mieszkasz w Nowej Zelandii i czujesz się jak Aragorn.
Google jest dostępne. Nie chodzi youtube, facebook i twitter z tych najpopularniejszych. Co zabawne, jeszcze parę lat temu chodziły bez problemu, jakoś tak w okolicy zamieszek w prowincji Xinjiang wyłączyli. Dlatego trzeba zainwastować w VPN - np. witopia za $60 rocznie rozwiązuje problem cenzury.
Do czego to doszło, żeby kraj komunistyczny był najbardziej liberalnym miejscem do życia... może i nie wolno krytykować władzy ale faktycznie wygląda na to że suma summarum Chińczycy są bardziej wolni niż my - w sumie można było się spodziewać - wolność osobista bierze się z wolności ekonomicznej a tej w Chinach coraz
Nowa Zelandia brzmi ok, ale z tamtąd jest wszędzie w c*j daleko. W Europie wszystkie ciekawe miejsca są w zasięgu tanich lini lotniczych. Jedyny problem jest ten, że w Europie szaleje j**y socjalizm, który ją powoli zabija. Chociaż wrótce może przyjść aki kryzys, że zmusi państwa Europejskie do liberalizacji(Tak jak to sięstało ze Szwecją w