Uwaga, w EU jak za Gierka - wczasy za granicą za darmo, ale dla biednych :)
Sojusz komunistyczny wraca :) Unia Europejska za twoje pieniądze zafunduje zagraniczne wczasy tym co nie zarabiają - rewelacja tylko w EU - u nas to znali już za Gierka, ale było dla każdego :(
Chameleon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 142
Komentarze (142)
najlepsze
W ogóle dlaczego oni się tym zajmują?
Całe władze UE to powinno być 50 osób, które myślą jak ułatwić wymiany handlowe między krajami i co by tu jeszcze zliberalizować. W ogóle nie powinni się zajmować takimi pierdołami. Co to za dziwny twór, chyba jedyny taki w historii świata.
- Ale ja nie chcę! Tu mam słońce, plaze! Fińskie turystki same tu przyjeżdzaja i pchaja się w ramiona!
- Dalej będą, a Pan pojedzie na ich miejsce...
- Chyba dokarmiać niedźwiedzie!
- Niedźwiedzie wysłalismy do Gibliartaru w zamian za małpy...
Widać, że jestem już nie na czasie bo wschód musiał odrobić różnice między nim a zachodem. Widać, że dla tego głąba nie istniejemy albo nic o nas nie wie albo ma nas głęboko w dupie tak jak cała KE. Dlatego dla nas tam miejsca już nie ma.
Czy co niektórzy nie rozumieją by komuś coś dać, trzeba każdemu coś zabrać, i jeszcze dodatkowo utrzymać urzędnika i aparat biurokratyczny który będzie nadzorował to złodziejstwo w imię prawa. Skandal. Skandal Dlatego że jest to lobbing państw południowych. Ile na takim zapisie zyska np. Dania, Szwecja, Belgia a ile zyskają Francja, Hiszpania, Włochy czy upadająca Grecja. Może
Co prawda nie głosowałem w referendum, ale przyznaję się - popierałem wejście do Unii. Mam kosmopolityczne poglądy, miałem nadzieję, że UE ułatwi handel, itp., nie spodziewałem się, że będzie ona źródłem drugiej fali socjalizmu :-/
Oczywiście cała impreza kosztem reszty. Do tego nie będą się opłacać prywatne tanie wyjazdy pod namiot lub w do babci na wieś, bo ani namiot ani babcia nie wystawią ci rachunku VAT za usługę hotelową! Paranoja!
Jest okazja, to się spytam, bo zawsze mnie to interesowało. Często pojawiają się na Wykopie pomysły, żeby całkowicie znieść wszelkie mechanizmy finansowego wspierania ubogich, dobrze zresztą uzasadnione (co nie znaczy, że słuszne, bo o tym można się przekonać tylko w praktyce). Tylko jest jeden problem. Rozumiem - jak ktoś nic nie robi całe życie - nie ma po co go wspierać. Ale co zrobić z niepełnosprawnymi i ich rodzinami?
Dopóki socjalizm nie rozleniwił wszystkich kompletnie to była tradycja, że chorymi zajmuje się rodzina. Miało to też pewien plus lub minus, jak kto woli - nie mogłeś się "wypiąć" na swoją rodzinę bo w razie problemów zostawałeś sam.
Gdyby rodzina niepełnosprawnego płaciła zawsze mniejsze podatki (bo każdy płaciłby mniej) to byłoby ich stać na tą opiekę.
Może musieliby się zrzucać w rodzinie/u znajomych, ale czym to się różni od tego
Dla ludzi, którzy zostali sami na lodzie, też by się znalazła pomoc. Są instytucje charytatywne, wolontariaty itp. np. PCK, WOŚP, Caritas i wiele innych, które pomagają dużo efektywniej w porównaniu do państwa. Parafie przy kościołach mogłby też pełnić taką fukncje. Dodatkowo "bardziej syci" i mniej obciążeni przez system obywatele (a