Niech potem EA się nie dziwi, że poziom "piracenia" ich gier wzrasta w niesamowitym tempie. 10 dolców za demo? W Polce będzie to pewnie kwota w okolicach 30-50 złotych. Śmiech na sali.
Czy dobrze rozumiem : Demo zawierające dajmy na to 1/4 gry (np. jedną kampanie) będzie kosztować ok. 50 % gry (bo chyba są gry premierowe po ok. 80 zł* za płytę) ?
Cytując pewne hasło wypisywane na pewnym starym plakacie.
"Komendant Piłsudski powiedziałby: a my was w dupie mamy! "
*- Oczywiście uwzględniłem przelicznik stosowany przez kilka dużych firm produkujących elektronikę czyli 1 USD = 1 EUR.
1. 10-15$ to 1/5 do 1/3 bo ceny tych gier powinienes brac ze steam'a etc., a nie Polskie, w miare niskie ceny.
2. Caly artykul to na szczescie bzdura jakich ostatnio wiele na wykopie. Sprostuje dla tych, ktorzy sie nie orientuja: te "płatne dema" to pomysl chyba wlasnie EA, co byloby srodkiem posrednim miedzy demem, a pelnoprawna gra. Taka mniejsza gra to przetestowania rozwiazan, etc.
Jeden kretyn chce zrezygnować z najlepszego sposobu promowania swoich produktów i wy to wykopujecie? Valve poszło w drugą stronę, udostępnia za darmo pełne produkty na okres kilku dni. Tym samym muszą udostępnić więcej pasma dla pobierających niż w przypadku dem, które ważą mniej niż pełna wersja. To kosztuje. Dlaczego wydają więcej pieniędzy, żeby promować produkt? Bo się opłaca. Tak działa reklama. Niektórzy chyba nie mają o tym pojęcia.
demo, jak sama nazwa wskazuje jest to próbka demonstracyjna dany produkt, płacenie za demka jest to właściwie zrezygnowanie z bardzo skutecznej reklamy i jakoś wątpię żeby takie coś przeszło.... prędzej tego newsa dali by trochę szumu zrobić :]
a teraz jest inna tendencja, że są wycieki wersji alpha czy jakiś okrojonych produktów do sieci właśnie jako GENIALNA reklama, która właściwie nic nie kosztuje....
Producenci gier mają wyrzuty sumienia, że tyle młodzieży uzależniło się od gier i teraz próbują odwrócić to wszystko, zniechęcając do elektronicznej rozrywki poprzez opłaty za dema, stałe połączenie z netem w single playerze, patche ważące po kilka gigabajtów, uproszczenie rozgrywki, skrócenie czasu gry do np 5 godzin, infantylny interfejs rodem z konsol, itp. itd. Dobra robota!
Mi do tego blisko, bo jeszcze nie widziałem fajnego trailera, wszystko to ch!#owe zachęcacze dla mas, rzygać mi się chce i mam ochotę zażądać zwrotu pieniędzy już przy pierwszym trailerze/reklamie.
@Del: Walka z nieautoryzowanym użytkiem tak naprawdę nie istnieje. To tylko zasłona dymna. Później społeczeństwo cieszy się z ograniczeń praw konsumenckich/prywatności/a także innych, bo przecież dzięki temu zmniejszy się nieautoryzowany użytek. Najlepsze jest to, iż osoby najbardziej popierające te działanie, najczęściej same nie kupują licencji, a przynajmniej ich nie czytają.
Komentarze (91)
najlepsze
Cytując pewne hasło wypisywane na pewnym starym plakacie.
"Komendant Piłsudski powiedziałby: a my was w dupie mamy! "
*- Oczywiście uwzględniłem przelicznik stosowany przez kilka dużych firm produkujących elektronikę czyli 1 USD = 1 EUR.
1. 10-15$ to 1/5 do 1/3 bo ceny tych gier powinienes brac ze steam'a etc., a nie Polskie, w miare niskie ceny.
2. Caly artykul to na szczescie bzdura jakich ostatnio wiele na wykopie. Sprostuje dla tych, ktorzy sie nie orientuja: te "płatne dema" to pomysl chyba wlasnie EA, co byloby srodkiem posrednim miedzy demem, a pelnoprawna gra. Taka mniejsza gra to przetestowania rozwiazan, etc.
http://www.youtube.com/watch?v=kipi5vNd4Ww
Jakoś przeżyję i nie wykupie ich pakietu :)
a teraz jest inna tendencja, że są wycieki wersji alpha czy jakiś okrojonych produktów do sieci właśnie jako GENIALNA reklama, która właściwie nic nie kosztuje....
"Razor1911 w każdym domu!"
"Zatem będziemy piracić teraz dema"
"a
Naprawdę nawet to Ci się nie podobało? ;>
http://www.youtube.com/watch?v=w9lYDSpTiOI
Mi do tego blisko, bo jeszcze nie widziałem fajnego trailera, wszystko to ch!#owe zachęcacze dla mas, rzygać mi się chce i mam ochotę zażądać zwrotu pieniędzy już przy pierwszym trailerze/reklamie.