Jakimś wielkim ekspertem nie jestem (3,5 roku prawo jazdy) ale wydaje mi się, że gdyby na kursach/egzaminach uczyli także hamowania awaryjnego to wielu z tych sytuacji można by uniknąć bo nie wierzę żeby np sprawne technicznie bravo z 2:15 nie wyhamowało za ciężarówką.. Oczywiście większość sytuacji to jednak typowa głupota bądź roztargnienie.
Komentarze (281)
najlepsze