W każdym środowisku zdarzają się niepełno sprytni. Sieją oni zamęt, w tym przypadku udaje prawicowego hatera, który nie zważa na sposób, ważne aby przywalić i jeszcze przy okazji pokląć. W ten sposób lewomyślni mają doskonały przykład prawicowca do krytykowania i wyśmiania.
To co tam pokazał to znana fałszywka na temat Kwaśniewskiego wykonana dla żartu w redakcji NIE. Nie zmienia to faktu, że Kwaśniewski najprawdopodobniej skończył szkołę
Walentynowicz nie chciała żadnej Solidarności i obalania komuny tylko przywrócenia do pracy na dźwigu. Wałęsa, Gwiazda i spółka wzięli ją tylko jako symbol i biedna kobieta uwierzyła, że ma jakieś zasługi w obalaniu komuny.
Koiejna prawda objawiona oparta na zeznaniach esbeka.
Nie mówie, ze Wałęsa nie był agentem, nie wiem tego. Twierdze tylko, że czas na załatwianie takich spraw był 20 lat temu, teraz to tylko polityczne puste gesty. Ci którzy mieli się ustawić, są już ustawieni i zdążyli pewnie nawet dzieci odchować. A co ewentualny wyrok zmieni w sprawie Wałęsy? Nobla mu odbiorą? Cofną podpisane przez niego ustawy?
@jrs2: Nie zgadzam się, że to jest zły okres. Jest to najlepszy okres z dotychczasowych. Okazuje się, że Ci, którzy pisali prawdę o Wałęsie na podstawie akt esbeckich zostali opluci bezpodstawnie. Gdy teraz funkcjonariusz prowadzący pod przysięgą w Sądzie zenaje to samo, twierdzi się, że jest to zły okres. Czyli tak jak z Katyniem wg was trzeba to rozwiązać za lat 70, a moze najlepiej zostawić to? Po co dochodzić prawdy,
2. UOP spalił wiele istotnych akt, to są fakty dość znane.
3. Polityka lekceważenia sprawy i gdybania nie rozwiażę sprawy. Wymownym jest, że Wałęsa pomimo licznych gróźb pod adresem Cenckiewicza i Gontarczyka nie skierował sprawy do sądu. Gdyby był pewien, że wygra, to by tego nie zrobił?
"Świadek podkreślił, że nigdy w tym czasie nie widział Wałęsy, a wiedzę o jego współpracy ma na podstawie przekazywanych mu dokumentów, w tym meldunków i pokwitowań pieniędzy."
@AtoMan: "podkreślił", czyli sam chciał to zaznaczyć, to znaczy że chciał jak najdokładniej wszystko opisać, nie narzucać swojej wersji wydarzeń, zostawić ocenę sądowi - tak to odbieram
Nie wiem czym się tak wszyscy podniecają. Gdyby on chociaż był aktywnym politykiem...
Moim zdaniem prawdopodobnie rzeczywiście jakaś forma współpracy, przez krótki czas była. Szkoda, że Wałęsa zdecydował się iść w zaparte zamiast przyznać się do "błędu w młodości". Wszyscy i tak by mu wybaczyli.
@Tym: czym sie podniecaja? tym ze kraj po komunie zostal wyprzedany i zniszczony, tym ze teraz odczuwamy tego wszystkiego skutki. ogromna korupcja obsadzanie stolkow bylymi towarzyszami. na to wszystko zezwolil tw bolek, Lech Walesa. ZNISZCZYL KRAJ, ktory jak twierdzi on wielce uratowal. Ludzie nie zapominajcie ze Polska to MY, ze Polske z rak komuchow wyciagneli ludzie, ludzie, ktorzy zyja teraz gorzej, niz byli agenci, dzialacze, ktorzy nie rzadko zajmuja jeszcze posady.
Komentarze (187)
najlepsze
Rzydomason robi sobie jaja.
W każdym środowisku zdarzają się niepełno sprytni. Sieją oni zamęt, w tym przypadku udaje prawicowego hatera, który nie zważa na sposób, ważne aby przywalić i jeszcze przy okazji pokląć. W ten sposób lewomyślni mają doskonały przykład prawicowca do krytykowania i wyśmiania.
To co tam pokazał to znana fałszywka na temat Kwaśniewskiego wykonana dla żartu w redakcji NIE. Nie zmienia to faktu, że Kwaśniewski najprawdopodobniej skończył szkołę
Walentynowicz nie chciała żadnej Solidarności i obalania komuny tylko przywrócenia do pracy na dźwigu. Wałęsa, Gwiazda i spółka wzięli ją tylko jako symbol i biedna kobieta uwierzyła, że ma jakieś zasługi w obalaniu komuny.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Trochę przesady w tym jest, ale na jaw wyszło dużo prawdy. Ja wolę taki wykop.
Nie mówie, ze Wałęsa nie był agentem, nie wiem tego. Twierdze tylko, że czas na załatwianie takich spraw był 20 lat temu, teraz to tylko polityczne puste gesty. Ci którzy mieli się ustawić, są już ustawieni i zdążyli pewnie nawet dzieci odchować. A co ewentualny wyrok zmieni w sprawie Wałęsy? Nobla mu odbiorą? Cofną podpisane przez niego ustawy?
Swoją drogą, skoro temu esbekowi wszyscy wierzą,
1 Wy w sensie, że wielu myśli podobnie do Ciebie.
2. UOP spalił wiele istotnych akt, to są fakty dość znane.
3. Polityka lekceważenia sprawy i gdybania nie rozwiażę sprawy. Wymownym jest, że Wałęsa pomimo licznych gróźb pod adresem Cenckiewicza i Gontarczyka nie skierował sprawy do sądu. Gdyby był pewien, że wygra, to by tego nie zrobił?
Wiarygodne to że łojejzu.
Moim zdaniem prawdopodobnie rzeczywiście jakaś forma współpracy, przez krótki czas była. Szkoda, że Wałęsa zdecydował się iść w zaparte zamiast przyznać się do "błędu w młodości". Wszyscy i tak by mu wybaczyli.