@PiotrJuszczyk: Powiedzmy, że nieuczciwi kapitaliści też myślą o wydawaniu cudzych pieniędzy, natomiast o ile są uczciwi kapitaliści to nie ma kogoś takiego jak uczciwy socjalista.
Treściwe, zwięzłe i w punkt. Socjalizm z założenia jest systemem masowego okradania ludzi, przy założeniu że są zbyt głupi żeby zorientować się że na tym polega. Co niestety w wielu przypadkach jest prawdą.
Założenia solidaryzmu są szczytne - ludzie, którzy są bogatsi pomagają tym, którym się nie udało. W takim podejściu państwo jest niejako mechanizmem pomocy jednych dla drugich.
Rzecz w tym, że w wielu demokracjach mamy nie solidaryzm, a socjalizm. Technicznie to niby to samo - transfer środków od jednych do drugich.
Ale ideologicznie to zupełne co innego - "obrzydliwym kapitalistom i bogaczom" trzeba zabrać pieniądze i rozdać ludowi.
@zielonek1000: Na uczelniach ekonomicznych wykładają socjalistyczną gospodarkę, zalety etatyzmu i idiotyzmy Johna Maynarda Keynesa więc czego się spodziewać po zwykłych ludziach kiedy absolwent takiej uczelni jest czerwony jak rzodkiewka!? Znajoma absolwentka Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu do dzisiaj nie pojmuje na czym polega idea krzywej Laffera a statystyczny rozkład dzwonowy nazywa krzywą Bella ;-) Socjalizm ma doskonałe podłoże w demokracji, kiedy nawet oficjalnie wykształceni wyborcy nie mają pojęcia jak to wszystko działa.
Opowiem Wam swoją historię, która zmieniła moje spojrzenie na świat. Dziś, gdy młody człowiek kończy szkołę, a potem często studia, trafia na rynek pracy i jest zawiedziony, mało tego, sfrustrowany, że zarabia tak mało, że ktoś go pewnie okrada, bo przecież tyle czasu poświęcił na naukę. Taki człowiek następnie wspiera inicjatywy polityczne. Chce, by ktoś zabrał innemu i dał w końcu jemu to co mu się sprawiedliwie należy. Tymczasem gdy ja trafiłem
@concord_lexington: Ano właśnie, państwowy system edukacji przygotowuje w trudzie i pocie czoła do czego? Do robienia roboty którą małpa by mogła robić. Na szczęście dla socjalizmu niedługo kapitaliści wyprodukują roboty którym będzie można zabrać 100 % pensji w ramach podatku :)
To była tak słaba debata ... Ten siedzący po środku kapitalista (Paweł Budrewicz) gadał jakieś głupoty, nic konkretnego, jakieś pseudośmieszne docinki i w ogóle czasem nie ogarniał co się dzieje, a najczęściej się rwał do mikrofonu. Gwiazdowski miał zdecydowanie za mało okazji do wypowiedzi i za dużo wdawał się w niepotrzebne pyskówki, a kiedy już zaczynał mówić to ten skrajnie irytujący przygłup z cebulą na głowie (Rafał Woś) średnio co 2 zdania
@Big-Bad-Wolf: Dokładnie to samo oglądaliśmy ;) Szumi już i tak nic nigdy nie zrozumi a teraz ma jeszcze naćpanego dzieciaka, który pójdzie w jego ślady. Zgadzam się i podpisuję pod całością..
Ponieważ państwo rości sobie monopol do posiadania absolutnej władzy sądowniczej. Gdyby go zabrakło to ktoś zapełniłby tę lukę. Państwo dalej może stanowić prawo, ale oznacza to, że sądy muszą być również państwowe. Tak jak prywatna opieka zdrowotna istnieje pomimo tego, że państwo rości sobie monopol na opiekę zdrowotną.
Dobija mnie myślenie ludzi pokroju Szumlewskiego. Lepiej żeby wszyscy mieli równo i wszyscy byli biedni. Bo jak może być tak że wszyscy są bogatsi, ale część ludzi bardziej, niewyobrażalne i niesprawiedliwe!
@mikka22: Dobra bo rakłem. Zalozyles ze ludzie ktorzy sie dorobili to wszyscy z wzorowych rodzin, z pieniadzami itd. Ja ze swojej strony widze ze wiekszosc osob ogarniajacych to osoby zwyczajnie zapieprzajace po 12h dziennie. Ale nie, bo Janusz i Grazyna ma kule u nogi a bogaty to wiecznie ma z gorki xd Bo przeciez ci bogaci to sie urodzili bogaci nie? A biedni sa nie z wyboru ale zycie ich do
@slabart12: Hmm. Najpierw państwo poprzez urzędników ( a więc socjalizm) zerwało z parytetem złota a potem dopiero pojawiło się zjawisko "pierdylionów" czyli nieistniejących pieniędzy, czego kryzys jest wynikiem. Tak kryzys powstał dzięki socjalistycznej interwencji państwa.
Komentarze (285)
najlepsze
Powiedzmy, że nieuczciwi kapitaliści też myślą o wydawaniu cudzych pieniędzy, natomiast o ile są uczciwi kapitaliści to nie ma kogoś takiego jak uczciwy socjalista.
Założenia solidaryzmu są szczytne - ludzie, którzy są bogatsi pomagają tym, którym się nie udało. W takim podejściu państwo jest niejako mechanizmem pomocy jednych dla drugich.
Rzecz w tym, że w wielu demokracjach mamy nie solidaryzm, a socjalizm. Technicznie to niby to samo - transfer środków od jednych do drugich.
Ale ideologicznie to zupełne co innego - "obrzydliwym kapitalistom i bogaczom" trzeba zabrać pieniądze i rozdać ludowi.
Do
To ludzie, którzy na zgrywaniu "Robin Hooda" ciągną konkretny procent tej kasy dla siebie.
http://jstryczek.blox.pl/2015/06/ODEZWA-DO-POLSKICH-PRZEDSIEBIORCOW.html
Na szczęście dla socjalizmu niedługo kapitaliści wyprodukują roboty którym będzie można zabrać 100 % pensji w ramach podatku :)
Ponieważ państwo rości sobie monopol do posiadania absolutnej władzy sądowniczej. Gdyby go zabrakło to ktoś zapełniłby tę lukę. Państwo dalej może stanowić prawo, ale oznacza to, że sądy muszą być również państwowe. Tak jak prywatna opieka zdrowotna istnieje pomimo tego, że państwo rości sobie monopol na opiekę zdrowotną.
Nie, nie mówi mi. Objaśnij.