NASA potwierdza: EmDrive działa - opublikowano finalną wersje badań!
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_b19CNrOCgkdGL9jUzKlK2sip9EGY5n40,w300h194.jpg)
Zgodnie z wcześniejszymi wyciekami - NASA opublikowała dokument (w powiązanych link) potwierdzający działanie EmDrive - plus "teorię" jak prawdopodobnie działa!
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/hawat_hCYWYXikNI,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 175
Zgodnie z wcześniejszymi wyciekami - NASA opublikowała dokument (w powiązanych link) potwierdzający działanie EmDrive - plus "teorię" jak prawdopodobnie działa!
Komentarze (175)
najlepsze
@ale_fuks: na razie to chyba nie jest glowny target tego napedu :P
@alsakian: Ale nie o tym mówiłem.
Nie wymaga on nic poza energią elektryczną, a tę można pozyskiwać z paneli słonecznych. Tu warto dodać, że w przeciwieństwie do paneli na Ziemi, panele w kosmosie mogą uzyskać lepsze wyniki, bo nie stoi im na przeszkodzie blokująca światło atmosfera.
Konkurencją są silniki jonowe, które wymagają jednak butli z gazem do działania, a gaz kiedyś się kończy, w dodatku ma on masę, a im większa masa wynoszonego
Tymczasem papiez w kwestiach wiary korzysta z dogmatu o nieomylnosci... :D
#pytaniedoeksperta
Rewolucji z EmDrive jest sporo. Z jednej strony jest to silnik, który podobnie jak żagiel słoneczny nie potrzebuje paliwa, ale jest od niego nieporównywalnie bardziej wydajny i wygodny w
poza tym technologia jest znana od kilku dekad i była wykorzystywana w wojskowych satelitach, teraz jest komercjalizacja tego pomysłu, więc wszelkie takie "niusy" to odgrzewanie kotleta
to jakby co tydzień ktoś nowy odkrywał lub potwierdzał prawo Archimedesa i za każdym był zdziwiony, że to faktycznie działa
Napęd EM Drive, o którym jest artykuł to nie jest silnik jonowy, nie jest on używany, ale może kiedyś będzie.
Oczywiście - masz racje że bez dalszych badań - nadal nie mamy "pewności". Ponoć twórcy mają już przygotowaną wersję 2.0 tego "silnika", która powinna mieć "lepsze" parametry. Zobaczymy... Jeśli to prawda - to mamy przełom i metodę na podróżowanie - przynajmniej - po układzie słonecznym.
Nadto,
Mars będzie tym, czym dla Anglii była kiedyś Australia.