Ja go zawsze lubiłam i wkurzały mnie żarty moich znajomych na jego temat. A teraz jeszcze bardziej wkurza mnie, kiedy widze, że ci sami ludzie wstawiają na naszą-klasę czarne wstążki na cześć Prezydenta... To jest aż smutne. Niedoceniony za życia - jak większość.
I zaczęły się wypominki... kto co powiedział na biednego Lecha. Myślałem, że ta tragedia trochę zbliży do siebie Polaków z różnych opcji politycznych. Ale nie - wypominki i zawiść prędzej czy później muszą wyjść na wierzch. Taka już polska mentalność. Przede wszystkim - tam zginął nie sam prezydent, a 96 osób. Niektórzy chyba o tym zapominają.
Dopóki nie będziemy się obracać w tym towarzystwie dopóty nie poznamy tej jedynej prawdy o tym kto jest kto i kto jest jaki. Żeby nie wiem co, zawsze poddamy się medialnej manipulacji - jak nie tej masowej, to tej alternatywnej. Coraz ciężej jest zaufać i uwierzyć w jakąś wersję wydarzeń, wszędzie manipulacja i dbanie o własny interes.
Rzygać mi się chce jak oglądam telewizje teraz. Nie zdarza mi się to nagminnie, jednak
TO tylko pokazuje jakie zacietrzewienie jest w pewnych osobach . Jestem Polakiem , nie glosowalem na Lecha Kaczynskiego , nie zgadzalem sie z nim w wielu miejscach ... nie glosowalbym na niego ponownie - czyli wg. ciebie nie mam prawa do poczucia straty ? Bo to twoj prezydent ? Tak ty go wybrales ale to tylko pokazuje jedno ze Lech Kaczynski byl prezydentem "czesci Polakow" .
ale jakbyś był politykiem co kilka dni temu lżył i pluł na kaczyńskiego to miałbyś prawo do poczucia straty
ale nie prawo do latania po telewizjach i udzielania setek wywiadów, zbijania punktów itd... zwłaszcza, że ludzie którzy byli niedawno jego prawdziwymi przyjaciółmi praktycznie tego nie robią...
@arturccc: Żeby co ? Zmienić propagandę PO na propagandę PISu ? Błagam, nie minęło 48 h i już się zaczęło polskie piekiełko... Żeby było jasne - nie jestem zwolennikiem żadnej partii politycznej w Polsce, po prostu dla mnie Ci ludzie są siebie warci.
Moim zdaniem to nie jest kwestia "braku potrzeby kontynuowania" szopki, ale tego że teraz zwyczajnie nie wypada obrażać zmarłego ani źle o nim mówić. Każdy kto zmiesza teraz Kaczyńskiego z błotem, nie ważne czy mówiąc prawdę czy kłamstwo, narazi się opinii publicznej. Ot cały sekret "przychylności" wszyskich. Musi minąć trochę czasu żeby ludzie zaczeli powoli wracać do tego myślą naprawdę. Inna sprawa to rzeczywiście fakt że zmarłego człowieka nie trzeba
@remul: Nie wypada to za mało powiedziane - dyskusja w kontekście walki politycznej jest teraz głupia i małostkowa. Dlatego politycy zdjęli maski i wypowiadają się jako ludzie - znajomi zmarłych, a nie jako politycy. To jest dobry moment na nabranie dystansu do polityki, ale niestety to co politycy zrobili ze świadomością społeczeństwa tak łatwo wykorzenić się nie da. Zresztą z twojej wypowiedzi też wynika, że "prawdziwi" politycy byli wcześniej a teraz
Mnie zastanawia TVN, to da się pokazać zdjęcie uśmiechniętego prezydenta ? Jest takie zdjęcie w banku zdjęć ? Można pokazać filmik z uśmiechniętą żoną prezydenta z dzieciakami ? Zamiast tego jak mu coś poprawia ? I można znaleźć filmy na których nie jest ponurym zacietrzewionym fanatykiem ?
Wydaje mi się że wystarczyło by od czasu do czasu pokazać w TV co robił prezydent z kim się spotkał, złapać jakiś uśmiech Pani Prezydentowej,
Może i przesada w tej wypowiedzi, ale wykop, bo i prawdy sporo.
Sam pisałem o Lechu Kaczyńskim głównie negatywnie, co nie zmienia faktu, że zginął będąc prezydentem mojego kraju i będąc moim reprezentantem. Nawet jeśli niekoniecznie takiego prezydenta chciałem.
Komentarze (252)
najlepsze
Rzygać mi się chce jak oglądam telewizje teraz. Nie zdarza mi się to nagminnie, jednak
masz prawo i ubolewaj sobie
ale jakbyś był politykiem co kilka dni temu lżył i pluł na kaczyńskiego to miałbyś prawo do poczucia straty
ale nie prawo do latania po telewizjach i udzielania setek wywiadów, zbijania punktów itd... zwłaszcza, że ludzie którzy byli niedawno jego prawdziwymi przyjaciółmi praktycznie tego nie robią...
tylko wrogowie mają parcie na szkło...
Moim zdaniem to nie jest kwestia "braku potrzeby kontynuowania" szopki, ale tego że teraz zwyczajnie nie wypada obrażać zmarłego ani źle o nim mówić. Każdy kto zmiesza teraz Kaczyńskiego z błotem, nie ważne czy mówiąc prawdę czy kłamstwo, narazi się opinii publicznej. Ot cały sekret "przychylności" wszyskich. Musi minąć trochę czasu żeby ludzie zaczeli powoli wracać do tego myślą naprawdę. Inna sprawa to rzeczywiście fakt że zmarłego człowieka nie trzeba
haters gonna hate:/
Wydaje mi się że wystarczyło by od czasu do czasu pokazać w TV co robił prezydent z kim się spotkał, złapać jakiś uśmiech Pani Prezydentowej,
http://www.onet.tv/maria-i-lech-kaczynscy-nie-zyja,6582172,1,klip.html
chwila na refleksję...
Sam pisałem o Lechu Kaczyńskim głównie negatywnie, co nie zmienia faktu, że zginął będąc prezydentem mojego kraju i będąc moim reprezentantem. Nawet jeśli niekoniecznie takiego prezydenta chciałem.
Kaczyński musiał zginąć by powiedziano o nim prawdę.