Polskie miasta-ogrody - jak się żyje w podmiejskich enklawach?
Miasta-ogrody miały być tanie, zielone i przyciągać do metropolii nowych pracowników z terenów wiejskich. Dziś bywają utożsamiane z luksusem i… utrapieniem. Oto polskie miasta satelitarne i podmiejskie dzielnice, które często nie do końca sprawdziły się jako niedrogie enklawy ciszy i spokoju.
Szlif z- #
- #
- #
- #
- #
- 218
Komentarze (218)
najlepsze
Niestety obecnie totalnie nie funkcjonuje scalanie działek, jeśli 80 lat temu chłop podzielił działki pomiędzy synów to teraz widać to w formie nowych osiedli i ich kapuścianej urbanistyki.
Do tego plany miejscowe bardzo łatwo podważyć i obalić, dlatego na ogół pozwalają na wiele.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@aikonek: nie.
Za wiki:
Adam Fudali - ówczesny prezydent Rybnika na antenie Radia 90 (3 czerwca 2014) walił ściemę: "Chcemy by ten fragment miasta zagospodarować i to dobrze zagospodarować. Ja myślę, że obawy ze strony mieszkańców są naprawdę niepotrzebne.(...)Jest tam jakaś grupa, grupeczka, ktoś tutaj podpuszcza ludzi(...)"
Szczęściem bo mieszkając na granicy terenów chronionych krajobrazowo, w domu, 500m od lasu, mam do centrum Warszawy 30 minut (w tym 2 min z buta na przystanek). Szybciej niż z Ursynowa... Sklepy blisko, szkoła, żłobek, przedszkole, trzy duże place zabaw tuż. Kino, centra handlowe czy autostrada - 10 minut samochodem. A jednocześnie zalety
Powstanie tej miejscowości jest dość ciekawe.
Powstała dzięki WKD a WKD powstała dzięki Podkowie...
Na początku zbudowano w Pruszkowie elektrociepłownie, która miała obsługiwać okolice. Jednak szybko okazało się, że przeszacowano rozwój regionu i jego zapotrzebowanie na energię elektryczną. Elektrownia stała się nierentowna. Ówcześni właściciele postanowili sztucznie zwiększyć zużycie prądu. Wymyślili Warszawską Kolej Dojazdową, WKD. Obliczono, że najlepeij jeśli kolejka dojedzie do Grodziska Mazowieckiego, wykorzystanie elektrowni będzie optymalne. Oczywiście