Większych bzdur już dawno nie czytałem. Normalnie jakiś #rakcontent. Jakby do wykresu dodać pieszych to wypadkowość byłaby 2x większa jak rowerzystów. Co teraz pieszym trzeba dać tablice rejestracyjne i OC? Prawda jest taka, że zdecydowana większość wypadków z udziałem rowerzystów spowodowana jest przez kierowców samochodów. Częściowo przez złą infrastrukturę. Są standardy budowania dróg dla samochodów, ale nie ma tego dla rowerzystów i w efekcie mamy drogę rowerową dobrze jest jak jest
Minister Spraw Wewnętrznych przedstawił dane dotyczące pojazdów (bez przyczep i naczep) Wynika z nich, że w Polsce: - liczba zarejestrowanych pojazdów: 30 862 835
Jak wskazuje Ireneusz Miśkowiec, menedżer ds. sprzedaży i produktów w Kreidler Polska, na 1000 Polaków przypada obecnie ok. 300 jednośladów.
Wynika z tego, że samochodów jest jednak zdecydowanie więcej. (Wystarczyło chwilę pogooglować i nie pisać bzdur).
@gelerth35: czyli dane z CEPiKu, za 10 lat to będzie tam 40 mln samochodów Ciekawostka: wg CEPIK w Polsce jest więcej samochodów FSO Syrena niż Toyota Yaris - nie ma jak rzetelne źródło danych.
Kolejna sprawa, błąd metodologiczny: praktycznie każda kolizja roweru z samochodem wymaga wezwania pogotowia i policji (wg kryterium osoby rannej) więc jest rejestrowana w bazie SEWIK, w przypadku samochodów wystarczy spisać oświadczenie - więc w
Ale wiesz, że to samo można powiedzieć o każdej grupie uczestników ruchu? Dlaczego miałoby to powodować, że jedna z grup może nie stosować się do obowiązujących przepisów?
Nie. Nie można tego samego powiedzieć. Prawo nie każe kierowcom zachowywać się w sposób, który zagraża ich życiu. Prawo nie zmusza pieszych do robienia przysiadów przed wejściem na przejście a kierowców do przepychania samochodów. Nie jest tak, że dojeżdżasz do skrzyżowania i masz
To nic dziwnego - żeby móc wyjechać rowerem na drogi publiczne, wystarczy tylko dowód osobisty. Znajomość przepisów nie jest wymagana. Osobna kwestia to sama wyobraźnia i kultura - tego raczej nikt nie wymusi - ale ten problem dotyczy nie tylko rowerzystów ( ͡°͜ʖ͡°)
Wreszcie ktoś to napisał. Po tym jak mi rowerzysta wyjechał na czerwonym na przejście kupiłem kamerkę. Nie potrąciłem szczęśliwie jegomościa, ale niewiele brakowało. Tylko dlatego, że jak widzę rowerzystę to spodziewam się, że coś #!$%@?.
"Lucie została przeciągnięta twarzą po chodniku, uderzona kołem łańcuchowym roweru, a sprawca wypadku uciekł."
Czym? Ale nie ważne - chodzi o łańcuch. Tyle, że w rowerach (nawet w UK, Japonii, Chinach i innych państwach o ruchu prawostronnym) łańcuch jest po prawej stronie roweru.
Jest raczej zdecydowanie więcej bo prawie każdy dorosły ma rower plus wszystkie dzieci, które też mają rowery.
@GeraltRedhammer: No popatrz a u mnie w bloku na 216 rodzin, czyli około 650 osób jest 14 rowerów (tyle zajmują miejsc w rowerowni). Rzeczywistość trochę się rozjeżdża z twoimi wymysłami.
Znam wiele osób co rower trzyma w domu, garażu. Wiec ilość rowerów w "rowerowni" ma się ni jak do ilości osób zamieszkujących bloku.
@gelerth35 Takich bzdur od dawna nie czytałem. Autor dowodzi, że rowerów jest zdecydowanie mniej niż samochodów. Jest raczej zdecydowanie więcej bo prawie każdy dorosły ma rower plus wszystkie dzieci, które też mają rowery. Być może chodzi mu nie ilość rowerów w stosunku do samochodów tylko ich procent na drogach? W sumie jego statystyka od początku jest podejrzana bo nie podaje źródeł.
Podział autora jest specyficzny, bo dzieli ludzi na kierowców i rowerzystów
Jest raczej zdecydowanie więcej bo prawie każdy dorosły ma rower plus wszystkie dzieci, które też mają rowery.
@GeraltRedhammer: No popatrz a u mnie w bloku na 216 rodzin, czyli około 650 osób jest 14 rowerów (tyle zajmują miejsc w rowerowni). Rzeczywistość trochę się rozjeżdża z twoimi wymysłami.
Bzdura jest zupełnie gdzie indziej. Autor ma jakiś kompleks a statystyk to na oczy nie widział. Pisze, że rowerzyści są najbardziej wypadkogenną grupą, a statystyki mówią co innego. Jak na drodze spotyka się rowerzysta z kierowcą to rowerzysta odpowiada za 1/3 wypadków - pozostałe powodują kierowcy.
Komentarze (23)
najlepsze
Jak wskazuje Ireneusz Miśkowiec, menedżer ds. sprzedaży i produktów w Kreidler Polska, na 1000 Polaków przypada obecnie ok. 300 jednośladów.
Wynika z tego, że samochodów jest jednak zdecydowanie więcej. (Wystarczyło chwilę pogooglować i nie pisać bzdur).
@gelerth35: czyli dane z CEPiKu, za 10 lat to będzie tam 40 mln samochodów
Ciekawostka: wg CEPIK w Polsce jest więcej samochodów FSO Syrena niż Toyota Yaris - nie ma jak rzetelne źródło danych.
Kolejna sprawa, błąd metodologiczny:
praktycznie każda kolizja roweru z samochodem wymaga wezwania pogotowia i policji (wg kryterium osoby rannej) więc jest rejestrowana w bazie SEWIK, w przypadku samochodów wystarczy spisać oświadczenie - więc w
Nie. Nie można tego samego powiedzieć. Prawo nie każe kierowcom zachowywać się w sposób, który zagraża ich życiu. Prawo nie zmusza pieszych do robienia przysiadów przed wejściem na przejście a kierowców do przepychania samochodów. Nie jest tak, że dojeżdżasz do skrzyżowania i masz
Czym? Ale nie ważne - chodzi o łańcuch. Tyle, że w rowerach (nawet w UK, Japonii, Chinach i innych państwach o ruchu prawostronnym) łańcuch jest po prawej stronie roweru.
@GeraltRedhammer: No popatrz a u mnie w bloku na 216 rodzin, czyli około 650 osób jest 14 rowerów (tyle zajmują miejsc w rowerowni). Rzeczywistość trochę się rozjeżdża z twoimi wymysłami.
Znam wiele osób co rower trzyma w domu, garażu. Wiec ilość rowerów w "rowerowni" ma się ni jak do ilości osób zamieszkujących bloku.
Takich bzdur od dawna nie czytałem. Autor dowodzi, że rowerów jest zdecydowanie mniej niż samochodów. Jest raczej zdecydowanie więcej bo prawie każdy dorosły ma rower plus wszystkie dzieci, które też mają rowery. Być może chodzi mu nie ilość rowerów w stosunku do samochodów tylko ich procent na drogach? W sumie jego statystyka od początku jest podejrzana bo nie podaje źródeł.
Podział autora jest specyficzny, bo dzieli ludzi na kierowców i rowerzystów
@GeraltRedhammer: No popatrz a u mnie w bloku na 216 rodzin, czyli około 650 osób jest 14 rowerów (tyle zajmują miejsc w rowerowni). Rzeczywistość trochę się rozjeżdża z twoimi wymysłami.
Bzdura jest zupełnie gdzie indziej. Autor ma jakiś kompleks a statystyk to na oczy nie widział. Pisze, że rowerzyści są najbardziej wypadkogenną grupą, a statystyki mówią co innego. Jak na drodze spotyka się rowerzysta z kierowcą to rowerzysta odpowiada za 1/3 wypadków - pozostałe powodują kierowcy.