Ostatnio w nocy z kilkoma znajomymi postanowiliśmy chwilę usiąść na przystanku na powrocie do domu. A że kilka osób było to rozmowy były dość głośne. Jakaś stara prukwa nas zgłosiła, ale uwaga! Zgłoszenie nie było z budynku przy przystanku, tylko kilkadziesiąt metrów dalej, gdzie tylko przechodziliśmy. Policjanci po przyjeździe nas tylko spisali, się pośmialiśmy razem i kazali być ciszej. Po kilku tygodniach przychodzi wezwanie
@weeden: Z wykopkami dalej jak z debilami. Zażartuj, to wezmą cie na poważnie i zaczną obrażać. Mimo. że sam napisałeś iż regularnie odstawiasz patologię. Goń się gościu.
ale ustawa prawo o ruchu drogowym zakazuje grać w kosza na drodze czy ulicy? u nas byłaby jatka, słup z koszem jako dowód rzeczowy, dzieci wygonione na orlika, ...jednym słowem byłoby nie tak samo
@razdwatrzy100 Mylisz się. W strefie zamieszkania dzieciaki mogłyby sobie tak grać.
A w stanach prawo jest ciut bardziej proludzkie. Na tej drodze jedzie pewnie jeden samochód na godzinę, jak nie mniej. Nie stwarzają żadnego zagrożenia dla siebie czy kierowców. Po co więc policjant miał karać. Tam możesz nawet jechać po kilku piwach i jeśli jesteś w stanie iść prosto, to Cię wypuszczą, bo motorykę masz sprawną.
Komentarze (87)
najlepsze
Ostatnio w nocy z kilkoma znajomymi postanowiliśmy chwilę usiąść na przystanku na powrocie do domu. A że kilka osób było to rozmowy były dość głośne. Jakaś stara prukwa nas zgłosiła, ale uwaga! Zgłoszenie nie było z budynku przy przystanku, tylko kilkadziesiąt metrów dalej, gdzie tylko przechodziliśmy. Policjanci po przyjeździe nas tylko spisali, się pośmialiśmy razem i kazali być ciszej. Po kilku tygodniach przychodzi wezwanie
A w stanach prawo jest ciut bardziej proludzkie. Na tej drodze jedzie pewnie jeden samochód na godzinę, jak nie mniej. Nie stwarzają żadnego zagrożenia dla siebie czy kierowców. Po co więc policjant miał karać. Tam możesz nawet jechać po kilku piwach i jeśli jesteś w stanie iść prosto, to Cię wypuszczą, bo motorykę masz sprawną.