Łowcy frajerów. Zobacz, jak się żeruje na naiwności Polaków

W tej branży nikt nie podaje swojego prawdziwego nazwiska. Pod nosem Komisji Nadzoru Finansowego kilka firm działa niczym w "Wilku z Wall Street". O klientach myślą raczej w jeden sposób: to frajerzy z kasą. Zatrudniłem się tam i uczyłem - sprzedawania, manipulowania i naciągania. Pokażę wam ...

[P.....i]

Przecież to tajemnica poliszynela, że najwięcej w życiu zarabia się właśnie na frajerach - w każdej branży zawodowej. Od sprzedawania zwykłych jabłek z tabliczką (mega słodka odmiana) za złotówkę na kilogramie drożej, przez sprzedawanie jakiemuś Jeleniowi zdezelowanego mercedesa rocznik 93, po golenie frajerów na pożyczkach.

Dlatego najważniejsze w życiu jest to, by nie być frajerem, a przynajmniej nie pozwolić na zrobienie z siebie frajera.

[t_e_o_m_o]

zarabia się właśnie na frajerach

@Pooodi: Nie zarabia się tylko oszukuje się ludzi. Powinno to być ścigane a ludzie zajmujący się takim procederem wręcz zaszczuci przez służby, policję i prokuraturę. Sama opisywana działalność jest przestępcza bo celowo wprowadza się ludzi w błąd plus dochodzi nękanie. Nie każdy jest młodym dynamicznym z wiedzą finansową, państwo powinno chronić nas przed takimi naciągaczami.

[poprostufranek]

@Pooodi samo używanie tego słowa świadczy o głęboko zakorzenionej pogardzie dla innych ludzi. Przykra sprawa..

[damianooo5]

Bawi mnie nazywanie ludzi o mniejszej pojmowalności danego tematu frajerami. Nie na wszystkim człowiek musi się znać, a i poziom inteligencji jest w naszym świecie tak szeroki że ci którzy nazywają innych frajerami sami nimi są dla ludzi wyżej od nich.

[KeineLust]

@damianooo5: Zawsze najłatwiej kpić z kogoś z pozycji siły. Tym się cechuje prostactwo.

[valdo]

@damianooo5: Frajerem nie jest osoba bez wiedzy tylko osoba bez instynktu samozachowawczego. Tak jak pisze @yuma122: przelewanie kupy siana po rozmowie telefonicznej to frajerstwo czystej wody.

[Tytanowy]

Dzisiaj zadzwonił do mnie nieznajomy numer, a że czasem w coś zainwestuję to wiem, że pracownicy zmieniając biuro podtrzymują kontakt ze starymi klientami i nie dziwią mnie propozycje z różnych stron. Natychmiast zdziwił mnie openspace w tle i maniera głosu odpowiadająca raczej sprzedawcy garnków niż "doradcy" finansowemu. Krótka rozmowa brzmiała mniej więcej tak:
- (...) więc chciałbym panu przedstawić doskonałą inwestycję z maksymalizacją zysków i minimalizacją strat. Co pan sądzi o takiej

[d.....i]

@Tytanowy: Jak to skąd? System wylosował... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Awganowicz]

@Tytanowy: Mam już 6 numerów zablokowanych na firewallu w telefonie. Ciągle to samo - inwestycje na gdziełdzie, akcje, 100% pewności, zyska na poziomie 20% - to wczoraj, akcje VISA.

Za każdym razem żądam usunięcia mojego nr z ich bazy i ciągle bezskutecznie. Ostatnio koleś powiedział mi żebym im wysłał maila O_0. Powiedziałem mu co mówi na to prawo i jak dużo może ich kosztować spam telefoniczny. Zobaczymy ile czasu minie

[uzamkniete]

"Ryszard z Sulejówka nazwał mnie właśnie kutasem bez szkoły. Gardzi mną, że dzwonię z tak gównianą ofertą i chce z niego zrobić debila. Nie pyskuję, życzę mu miłego dnia i kończę rozmowę. Współpracownicy śmieją się, że za kilka dni zmienię się."

@MoneyPL no nieźle :P

[MoneyPL]

@uzamkniete: (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[BrzydkiBurak]

@MoneyPL: @uzamkniete: ( ͡º ͜ʖ͡º)

https://www.youtube.com/watch?v=SpgKGa3kBWI

[Lauretgarnier]

pamiętam jak pare lat temu wydzwaniali do mnie z firmy global markets najpierw bardzo chamskie i wulgarne babsko po dziesięć minut bełkotu i krzyku, na początku mnie to śmieszyło bo myślałem ze to tacy telemarketerzy z których można porobić sobie jaja ale kiedy w przypadku odmowy inwestycji zaczynały się bluzgi sfrustrowanej do granic mozliwości osoby to trochę się poirytowałem i kiedy znowu zaczął dzwonić jakiś chłopak to powiedziałem ze jestem zainteresowany zainwestować

[kapitan-Korkoran]

@Lauretgarnier: no faktycznie, irytujacy sa jak cholera

[Saeglopur]

Dawniej taką rolę po części pełnili maklerzy z prawdziwego zdarzenia - prowadzący rachunki inwestycyjne swoich klientów. Rewelacyjnie to przedstawiono w wręcz kultowym i legendarnym Wall Street z Douglasem w roli głównej ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

Dziś to już faktycznie chyba tylko scam w większości i co gorsza głównie ze strony jakiś nowych firm forexowych których w ostatnich 2 latach w Europie zrobił się dosłownie wysyp. Sam też dostaję telefony od Brytyjczyków którzy namawiają na jakieś ał łał okazje inwestycyjne o.O

To nic innego jak świetnie przygotowany sales

[MichalStopka_pl]

@Saeglopur: są dwa znaleziska o opisujące ten sam temat ale o różnej treści więc to nie duplikat

[yankee12jd]

@medevacs: @Saeglopur: Dokładnie: Boiler room jest bliższy temu procederowi. W Wall Street to zwykły insider trading był, nikt nikogo nie oszukiwał :-)

[Tytanowy_Mateusz]

Aż wstyd się przyznać, ale pracowałem w takiej firmie przez 3 miesiące, bo później biuro zostało zamknięte, bo nikt nie zarabiał na nie. Co prawda mi się udało jednego "klienta" zdobyć, ale to było za mało. Wszystko było dokładnie tak jak w artykule ze znaleziska, jakbym o swojej firmie czytał. Normalnie bym nawet AMA zrobił, ale w artykule jest wszystko co chcielibyście wiedzieć.

[K021]

@Tytanowy_Mateusz: A mogłbyś opowiedzieć jak działa taki przekręt ? Dlaczego dostaje się % od wpłaconych przez klienta pieniędzy, a później się go zeruje ?

[prop]

Jak zarabia na tym firma ? I jaki wałek za tym idzie.

@K021:
Zarabia na prowizjach. Do tego tajemnicą poliszynela jest, że te firmy w ogóle nie inwestują pieniędzy swoich klientów. Grają przeciwko klientowi. Rachunki są na lipne transakcje. Firma komunikuje ci, że zakupiła aktywa XYZ, tylko faktycznie tego nie zrobiła. Aktywa wybrała faktycznie starannie, tylko to nie są spółki, które będą notować wzrosty, ale spadki. W momencie gdy kurs

[daro256]

Mam wrażenie, że aby złapać się na taką ofertę trzeba być naprawdę zdesperowanym. Ktoś kto ma luźne 50k $ jest na tyle rozgarnięty, że od razu powinien połapać się w tym wszystkim. Zatem tylko desperacja i nóż na gardle mogą tłumaczyć inwestowanie w takiej firmie.

Taka oferta jest, delikatnie mówiąc, nielogiczna. Skoro pojawia się okazja pewnej inwestycji, z dużym zyskiem, to trzeba zainwestować, a nie dzwonić po ludziach i o tym rozpowiadać.

[Tytanowy_Mateusz]

@daro256: Mnie na szkoleniach uczyli żeby na pytanie "dlaczego sam pan nie zainwestuje?", odpowiadać "a czy słyszał pan, żeby np. piłkarz obstawiał mecz w którym zagra? no właśnie, i my również nie możemy czegoś takiego robić, bo jest to nielegalne". Generalnie takie p--------o.

[daro256]

@Tytanowy_Mateusz:
A kto nie słyszał o przekrętach w piłce nożnej? :)
Do tego taka odpowiedź sugeruje, że oferowana okazja do inwestycji opiera się na nielegalnie zdobytej, wewnętrznej informacji. Bo tylko w takim przypadku, osoba która dzwoni mogłaby się obawiać o legalność swojego inwestowania. Nic innego nie stoi na przeszkodzie.
Poza tym dzwoniący podaje się za eksperta w dziedzinie inwestycji. Dla eksperta, wykorzystanie nawet nielegalnie zdobytej informacji, w taki sposób aby

[Kogutt]

wybaczcie. ale jak ktoś kupuje przez telefon jakieś obietnice, to ja się nie dziwię że jest oszukiwany. no sory ale jak do mnie dzwoni ktoś i mi mówi żebym inwestował moją kasę, to nawet nie słucham dalej tylko odkładam telefon.

[md23]

@danutta: jestem absolwentem prawa ( ͡º ͜ʖ͡º)

[md23]

@danutta: ehe, zapisz się lepiej na crossfit zanim do mnie coś powiesz

[s.....5]

mnie próbowali namówić na kupno akcji bodajże nintendo po tym jak zyskały po premierze pokemon go. wcześniej jakoś na granie na opcjach binarnych. nawet rachunek założyłem ale powiedziałem zanim wpłaciłem kasę że muszę ich sprawdzić najpierw w sieci. no i się okazało że jakaś gównofirma więc jak następnego dnia gość zadzwonił to mu powiedziałem że dziękuję ale mają w sieci złe opinie i nie mam zamiaru nic wpłacać. mało się nie wściekł.

[kenq]

@spike1975: Dziwisz się ludziom, a prawie sam dałeś się nabrać na ich teksty.

[Marcinowy]

@danutta No wlasnie ty masz ADSL czyli na miedzi. Swiatlowod dziala inaczej (╥﹏╥)