Czeczeńcy szturmują wschodnią granicę Polski. Bezskutecznie
Minister spraw wewnętrznych grzmi, że nie pozwoli na wschodniej granicy na otwarcie kolejnego migracyjnego kanału do Europy. Straż Graniczna udaje, że nie słyszy, jak setki Czeczenów codziennie proszą o ochronę w Polsce. Gdyby słyszała, musiałaby ich odesłać do ośrodka dla uchodźców.
the_truth_will_set_you_free z- #
- #
- #
- #
- #
- 135
Komentarze (135)
najlepsze
Przeszkadza mi,że jest ich za dużo.Na przykład.Jakby ich było 20 tysięcy raz na 20 lat do asymilacji to bym nic nie mówił.A nie milion czy dwa w kilka lat,albo mniej.
Ja się pomału przestaję w tym kraju czuć komfortowo.To jest Rzeczpospolita POLSKA,a nie Rzeczpospolita Ukraińska,a ja w niektórych miastach czuję się już jak za granicą wschodnią.My nie jesteśmy od tego,żeby Ukraińcom robić dobrze,bo od tego to mają swoje państwo.Ale tam
@oleks: Tak, słucham regularnie Tok FM. Również z tego powodu, by znać stanowisko "drugiej strony", by również się pośmiać. Żeby coś krytykować trzeba to znać, więc przynajmniej wiem o czym piszę.
I w Tok FM są też audycje, które warto słuchać, np. pasmo OffCzarek, bo ten dziennikarz prowadzi audycje na bardzo różne tematy, więc nie przekreślaj z góry niczego. Tak jak w Gazecie Wyborczej możesz przeczytać coś ciekawego, tak totalni
Raczej zgodnie bo Czeczeni przybywają
a) z kraju w którym nie toczy się żadna wojna ( Federacja Rosyjska)
b) nawet jeśli są prześladowani w FR to przybywają z kraju trzeciego, który zapewnia im nadanie statusu uchodźcy (Białoruś, Ukraina)
c) lewaki dupa cicho
@KapralJedziniak: czyli portal forsal bezczelnie kłamie? Typowe...
Czeczeńskie gangi są najgroźniejsze i najbardziej brutalne ze wszystkich gangów imigranckich. Dodatkowym problemem jest bariera językowa. Mało mamy tłumaczy czeczeńskiego, co jest bezlitośnie wykorzystywane. Co z tego, że policja założy podsłuch i monitoring, skoro tłumaczenie w/w przychodzi czasem nawet po paru tygodniach i przemyt lub bandyta już dawno jest poza zasięgiem.
Częste były przypadki wypuszczania Czeczena zatrzymanego za mniejsze
Spośród 79 rozmów w "62 przypadkach rozpytywani w ogóle nie deklarowali zamiaru ubiegania się w Polsce o ochronę międzynarodową, ani nawet nie podawali informacji, które mogłyby sugerować, że z takim właśnie zamiarem przyjechali do Polski. Jako powód przyjazdu wymieniano najczęściej chęć poprawy warunków życia, podjęcia pracy czy zapewnienia dzieciom lepszego wykształcenia i perspektyw na przyszłość."