Pizzeria bez barier. Osoby z Zespołem Downa założyły firmę cateringową.

Jest ich siedmiu, uwielbiają gotować i jakiś czas temu odkryli w sobie zmysł do interesów. Świat o tych młodych kucharzach z Buenos Aires pewnie by jednak nie usłyszał, gdyby nie to, że ich prężnie działająca firma jest dowodem iż Zespół Downa nie musi wykluczać z aktywności zawodowej.

[pindolino]

Fajny projekt, oby sie chlopakom wiodlo. Moze kiedys otworza swoja restauracje i nazwa ja "Down Town" i rozwala system?
Tymczasem w kuchni @pindolino ( ͡º ͜ʖ͡º)

[dreptacz]

@pindolino: sam piekłeś czy z Zespołem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pindolino]

@plumkajacy_kalafior: Udalo mi sie wyskoczyc dzis po skladniki wiec bedzie jutro, wysle ci emalją ;)
Tak to wyglada przed wrzuceniem do piekarnika, ser dobrze widac. Ps. nie pitol tylko bierz od @pindolino przepis (latwe!) i sobie taka pindolnij, a potem opitol( ͡° ͜ʖ ͡°) aha, zdjecie chyba z poprzedniego weekendu, normalnie nie mamy w zwyczaju fotografowac jedzonka, ale to byl test aparatu i sie ostalo #tlumaczesiemocno
.

[tomjar]

No to zasiłeczki poodbierac teraz...

[N.....y]

Ja bym u nich chętnie taką pizze zamówił.
Niepełnosprawni mają to do siebie, że swoją robotę starają się robić najlepiej jak potrafią i przy tym nie oszukujo.
Przed oczyma mam pizze pełną dodatków i sera, których zawsze mało na pizzy.

[b.....l]

@Nedkely Ale mi smaka narobiłeś ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[safehouse]

No kurde, jak to oni są w jakieś pizzeri cały dzień?

To kto będzie teraz odpowiadał na zgłoszenia?

[satreey]

Pizza down

[UwagaCzarnyParasol]

Sorry ale te pizze ze zdjęcia w żaden sposób nie zachęcają do ich konsumpcji... Wygląd mało apetyczny...

[golagolagola]

Sorry, ale nie tknąłbym nic w tej knajpie

[Fight4Life]

Minusujcie mnie i nazwijcie nietolerancyjnym śmieciem, ale nie poszedłbym do takiej pizzerii. Widziałem downy w akcji i znam kilka osób , którzy pracowali z takimi ludźmi i po prostu mówili mi dużo rzeczy, których nie powinni mówić.

[VascoDeGamer]

Chłopaki podobno rządzą w dzielnicy Downtown XDDDDDD

[z.....a]

W zakładzie dla downów w dyrektor ośrodka kupił downom basen. Cieszą się downy, skaczą do basenu. Na główkę, na dechę, na co tylko się da. Po jakimś czasie przychodzi dyrektor i mówi: - Co, cieszycie się downy? - Mmmmm cieszymy się, cieszymy - To może by wam wody nalać?