Mój stary to fanatyk vinyli. Pół mieszkania zaj***ne płytami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi vinyl i często kończy się to wyciąganie ze stopy kawałków płyty. Raz szukaliśmy z matką prezentu dla niego i kupiliśmy taki samochodzik. Uznaliśmy ,że będzie to śmieszny gadżet do jego kolekcji. Przed daniem prezentu chcieliśmy przetestować ten samochodzik. Tak nam się to spodobało ,że przesłuchaliśmy na nim ponad połowę jego płyt, rechocząc
Komentarze (42)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora