Cejrowski nazywa Pokémony demonami, które imitują strukturę piekieł
Tak, Cejrowski, nie ksiądz Natanek, choć panowie na pewno mieliby o czym pogadać na wspólnym piwie. Uwaga: artykuł zawiera takie dozy ignorancji i głupoty, że może boleć.
Kaindox z- #
- #
- #
- #
- 316
- Odpowiedz
Komentarze (316)
najlepsze
@Imnot_racist: no jeśli jest kreacjonistą to... tak.
Pan Wojtek ma rację. Jest jeszcze inna niebezpieczna gra, która zwołuje regularnie wielu ludzi w jedno miejsce. Tylko wymyślony potworek jest jeden (chociaż w DLC które wyszło ok. 2 tys. lat temu są trzy). Tak czy inaczej,
Poke-MON.
@var_dump: Kurcze, ty wiesz że możesz mieć rację? Nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób...
Najłatwiej dostrzec, że Cejrowski to kabotyn i bajarz, kiedy spojrzymy na jego wypowiedzi o Polsce bądź sobie samym.
1) Tutaj http://www.cejrowski.com/dziennik/index.php?id=56209623&subpage=1&show_all= opisuje swoje spotkanie z niewidomym, który pracuje w teatrze i kinie -- pomaga ludziom, którzy chcą wyjść z sali podczas seansu. Piękne! Wykorzystuje swoją teoretyczną ułomność, przekuwając ją w zaletę. Bardzo jestem tylko ciekaw, jak ten niewidomy zauważa, że ktoś chce z sali wyjść. No i to
3) W "Gringo" pisał, że pracował dla amerykańskich uniwersytetów (z wykształceniem średnim w Polsce). Oczywiście nic na ten temat nie da się nigdzie znaleźć. Ma facet fantazję