"Pamiętam jak w liceum byłem wielkim fanem Jarka Jakimowicza. Oglądałem młode wilki chyba ze sto razy. Cały pokój miałem w jego plakatach. Chciałem być taki jak on, wyglądać jak on i mówić jak on. Pewnego dnia zobaczyłem go jak jadł hamburgera w jednym z warszawskich maków. Wyrwałem kartkę z zeszytu i podszedłem do niego. Dukając poprosiłem o autograf, a on odwrócił się, popatrzył na mnie i żując bułkę odpowiedział tylko: "a weś s--------j".
W tym momencie coś we mnie pękło. Wróciłem do domu, porwałem wszystkie plakaty tego z---a i usunałem konta na wszystkich forach jakimonators. Zacząłem czytać biznesforum, bo moim jedynym celem było u------e go. Chciałem, żeby każdy się śmiał z niego, żeby stracił cały szacunek, a do tego potrzebowałem pieniędzy, dużych pieniędzy.
chciałem wrzucić paste o fanatyku wędkarstwa ale za długa ( ͡°ʖ̯͡°) A' propos zbyt długich past. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też
@Kat__Rzeznikow: Na bazie tego powstała cała seria - tym razem dosyć "hermetyczna":
Mój stary jest krótkofalowcem
Odkąd pamiętam, w domu zawsze był jakiś sprzęt elektroniczny. Ojciec bawił się tym od dawna, opowiadał mi o swoich eksperymentach, budował odbiorniki radiowe, niektóre nawet działały. To jednak za mało powiedziane, bo jego pasja
To uczucie, gdy do mojej siostry przyszedł chłopak i usiadł na jej kocie xD Kot tak bardzo r-------y, a związek też tak bardzo r-------y xD Żałuję trochę, bo spoko ziomeczek był z jej chłopaka, a kota r------ł przypadkiem, bo był czarny jak fotel xD Śmiecham, bo siostra płacze, a ja wale konia za ścianą i przeglądam mirko, a rodzice ją pocieszają, a ja se siedzę za ścianą i k---a jestem śmieszkiem poza
W-------ą mnie już tacy piwosze-neofici, co to k---a całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na p--o w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje d--y. Ale nie daj boże kup sobie p--o jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie hujowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, j---e tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Ojciec poprosił mnie kiedyś, bym pomógł mu przy naprawie naszego leciwego samochodu. Zgodziłem się, bo akurat nie miałem nic lepszego do roboty. Kazał mi usiąść za kierownicą, a sam położył się na kocu pod tylną częścią samochodu. Grzebał tam chwilę, a po chwili krzyknął, bym odpalił silnik. Przypadkiem zwolniłem hamulec ręczny, a samochód stoczył się do tyłu o jakieś pół metra, może metr. Podskoczył, jakby najechał na spowalniacz lub dość duży kamień.
Kiedys spotkałem Owsiaka na pogrzebie jakiejś sławnej osoby. Podochodze do niego i mowie czesc Owsiak ty s--------u. A on tylko Elo i odwraca głowe. Sprzedałem mu blache w potylicie i mowie sluchaj mnie bo ci nie dam kasy na ziarno dla kur. Jurek cos tupnał, cos mruknał ale mowi dobra słucham ciebie cierpliwie, co masz mi do powiedzenia. Czemu sprzedawales uran czeczenom? Jerzy Owsiak powiedział do mnie - ty k---a gnoju i
Dzwoni telefon komórkowy To twoja friendzone od 5 lat piękna czarnowłosa, kochana milusia ;_; Ej anon dawaj na p--o hehe stęskniłam się J--------e.face.png i co znowu pewnie pojade ona mi p--------i o chłopakach co jej sie podobają, troche sie poprzytula ,, po przyjacielsku'' i znów wróce z s----------m humorem dobra c--j, jade, wsiadam na rower i z---------m na miasto 8 km hehe siema anon, przytulas na powitanie i buziak w policzek o----------s.png
PO DŁUŻSZYM CZASIE ROZKMINY ŻYCIOWEJ, POSTANOWIŁEM WRESZCIE ZAŁOŻYĆ WŁASNĄ FIRMĘ. A DOKŁADNIEJ LUMPA NA WAGĘ. SAM MIAŁEM W CHOLERĘ ŁACHÓW NA STRYCHU RÓŻNYCH, DO TEGO JAKIEŚ OPCJE ZZA GRANICY I BANG. NO I PARĘ DNI PÓŹNIEJ SKLEP JUŻ STAŁ, LUDZI BYŁO CZASEM MNIEJ CZASEM WIĘCEJ, INTERES SIĘ JAKO TAKO KRĘCIŁ. ALE ULTRA KOKOSÓW NIE BYŁO. CENA ZA KILO CIUCHÓW OPIEWAŁA NA 20-25 ZŁ. STWIERDZIŁEM, ZE MUSZĘ COŚ WYMYŚLIĆ. COŚ CO POCIĄGNIE INTERES
Komentarze (242)
najlepsze
"Pamiętam jak w liceum byłem wielkim fanem Jarka Jakimowicza. Oglądałem młode wilki chyba ze sto razy. Cały pokój miałem w jego plakatach. Chciałem być taki jak on, wyglądać jak on i mówić jak on.
Pewnego dnia zobaczyłem go jak jadł hamburgera w jednym z warszawskich maków. Wyrwałem kartkę z zeszytu i podszedłem do niego. Dukając poprosiłem o autograf, a on odwrócił się, popatrzył na mnie i żując bułkę odpowiedział tylko: "a weś s--------j".
W tym momencie coś we mnie pękło. Wróciłem do domu, porwałem wszystkie plakaty tego z---a i usunałem konta na wszystkich forach jakimonators. Zacząłem czytać biznesforum, bo moim jedynym celem było u------e go. Chciałem, żeby każdy się śmiał z niego, żeby stracił cały szacunek, a do tego potrzebowałem pieniędzy, dużych pieniędzy.
@WuDwaKa: No masz, historia to ponoć autentyk - musi to być prawda, tako rzecze pudelek( ͡º ͜ʖ͡º)
A' propos zbyt długich past. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też
Na bazie tego powstała cała seria - tym razem dosyć "hermetyczna":
Mój stary jest krótkofalowcem
Odkąd pamiętam, w domu zawsze był jakiś sprzęt elektroniczny. Ojciec bawił się tym od dawna, opowiadał mi o swoich eksperymentach, budował odbiorniki radiowe, niektóre nawet działały. To jednak za mało powiedziane, bo jego pasja
Pół biedy, jak ustawiasz się na p--o w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje d--y. Ale nie daj boże kup sobie p--o jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie hujowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, j---e tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
Nieważne,
Komentarz usunięty przez moderatora
To twoja friendzone od 5 lat piękna czarnowłosa, kochana milusia ;_;
Ej anon dawaj na p--o hehe stęskniłam się
J--------e.face.png i co znowu pewnie pojade ona mi p--------i o chłopakach co jej sie podobają, troche sie poprzytula ,, po przyjacielsku'' i znów wróce z s----------m humorem
dobra c--j, jade, wsiadam na rower i z---------m na miasto 8 km
hehe siema anon, przytulas na powitanie i buziak w policzek o----------s.png