W kwestii formalnej - dotacje to nie jest kasa z nieba. Całkiem spore grono osób ma wrażenie, że to są pieniądze, które można ot tak sobie wywalczyć, ale to nie prawda. Po pierwsze - jeżeli ktoś chce dostać te 700-800 tys. zł dotacji to najpierw musi wydać 1 milion złotych ze swojej kasy, a potem, jeżeli spełni wszystkie wymagania (a nie oszukujmy się, są niełatwe do przeskoczenia ze względu na kosmiczny poziom
Mi sie wydaje ze raczej tacy odbiorcy dotacji zawyzaja strasznie ceny roznych operacji, dogaduja sie wczesniej i placa duzo mniej niz na kosztorysie choc sporo wiecej niz normalnie i ciesza sie kupa kasy zarobionej na czarno.
Zauważ że jeśli firmy mają ekspertów od pisania wniosków, mają jeszcze więcej ekspertów od kreatywnej księgowości czy kreatywnych audytów.
W skrócie - jeżeli Unia dopłaca Ci 50% kosztów, to jest milion sposobów, żeby suma summarum na koniec wyszło, że dopłaciła kilka procent więcej niż 50%, a jeżeli uważasz że to się nie dzieje w praktyce to znaczy żeś naiwny jak dziecko
Jak to ktoś kiedyś powiedział komentować/krytykować jest łatwo, wymyślić coś samemu trudniej, a wprowadzić to w życie - to udaje się już nielicznym. O ile pierwsze edycje tego konkursu promowały naprawdę słabe pomysły, to ostatnie wyłaniają coraz lepsze. Dodatkowo wymyślcie coś innowacyjnego sami i zapytajcie 100 osób o opinie, a założę się że innowacyjność waszego pomysłu po zderzeniu z rzeczywistością będzie nikła. Poza tym dokonajcie sobie dokładnego rachunku, jakie koszty ponosi pracodawca
@meonester: Nie obraź się, ale pieprzysz od czapy. Aby uniknąć długich wywodów o ekonomii, wolnym rynku i socjalizmie, spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie:
Jak to możliwe, że np. Levi Strauss tudzież Henry Ford poradzili sobie bez dotacji (ukradzionych w podatkach sprawnie działającym firmom) Unijnych?
Autor wykopu nie powinien oceniać projektów po samym tytule. Skoro dotacje zostały przyznane musiałby być zgodne z Programem Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka. Jeżeli wskaźniki opisane we wnioskach nie zostaną osiągnięte, wnioskodawcy będą musieli zwrócić kasę, albo napotkają ich duże problemy.
oczywiście, grono światłych urzędników nie może się mylić. oni wiedzią najlepiej komu dać kasę a komu nie, a nawet jak sie pomylą to przecież nie płacą ze swoich.
@mblack: Ostrze mojej krytyki skupia się przede wszystkim na stronach/serwisach internetowych. Obawiam się, że produkujemy własną specyficzną wersję bańki internetowej.
Czy czasem nie jest tak, że denerwują się Ci co są zazdrośni bo nie dostali dofinansowania?
Wiele pomysłów, na które wyrażono zgodę aby dofinansować te projekty są fajne ale kwestia tego na co i jak będą rozdysponowane pieniądze. Jeżeli ktoś stawia wyłącznie na zrobienie projektu, który z góry nie będzie rentowny to nie dostaje dofinansowania. Wniosków jest wiele i faktycznie budzi wątpliwości ile z tych projektów będzie rentownych a ile nie. Są
@newtonq i @bombum: Weź napisz trochę krytyki i już Cię od zawistnych zwyzywają. Gratuluję. Wygraliście nagrodę dnia, czyli wyśrubowany śrubokręt. Możecie się zgłosić do mnie po odbiór.
Co do newtonq to oprócz Twojego pytania retorycznego nie zgadzam się tylko z tym:
"Jeżeli ktoś stawia wyłącznie na zrobienie projektu, który z góry nie będzie rentowny to nie dostaje dofinansowania." - wydaje mi się, że jednak co poniektórzy podostawali. I ta
Kiedyś myślałem podobnie jak autor wykopu, ale po dłuższych przemyśleniach doszedłem do wniosku, że to działa tak jak powinno.
Ci, którzy chcą odnieść sukces, którym chce się ruszyć dupę i zamiast narzekać - działają; odnajdują się właśnie w takich projektach. Selekcja naturalna proszę państwa.
Komentarze (104)
najlepsze
http://www.poig.gov.pl/Strony/lista_beneficjentow_POIG.aspx
Mi sie wydaje ze raczej tacy odbiorcy dotacji zawyzaja strasznie ceny roznych operacji, dogaduja sie wczesniej i placa duzo mniej niz na kosztorysie choc sporo wiecej niz normalnie i ciesza sie kupa kasy zarobionej na czarno.
mało wiesz, mało widziałeś.
Zauważ że jeśli firmy mają ekspertów od pisania wniosków, mają jeszcze więcej ekspertów od kreatywnej księgowości czy kreatywnych audytów.
W skrócie - jeżeli Unia dopłaca Ci 50% kosztów, to jest milion sposobów, żeby suma summarum na koniec wyszło, że dopłaciła kilka procent więcej niż 50%, a jeżeli uważasz że to się nie dzieje w praktyce to znaczy żeś naiwny jak dziecko
Jak to możliwe, że np. Levi Strauss tudzież Henry Ford poradzili sobie bez dotacji (ukradzionych w podatkach sprawnie działającym firmom) Unijnych?
I tu leży pies pogrzebany.
Komentarz usunięty przez moderatora
Prototyp systemu uszczelnienia obrotu paliwami płynnymi dla stacji paliw 1100 tyś zł
2800 tyś zł i 1100 tyś zł ?? No no to musi być p$%#$$#iardy pieniędzy :P Nie znam takiej kwoty :)
oczywiście, grono światłych urzędników nie może się mylić. oni wiedzią najlepiej komu dać kasę a komu nie, a nawet jak sie pomylą to przecież nie płacą ze swoich.
Proszę:
http://lmgtfy.com/?q=site%3Awykop.pl+tansze+zamienniki+lek%C3%B3w
są 2 rozwiązania - jest jest świetne, drugie jest zadowalające:
1. Niech przestaną okradać (niech to będzie zmniejszenie VATu o
Wiele pomysłów, na które wyrażono zgodę aby dofinansować te projekty są fajne ale kwestia tego na co i jak będą rozdysponowane pieniądze. Jeżeli ktoś stawia wyłącznie na zrobienie projektu, który z góry nie będzie rentowny to nie dostaje dofinansowania. Wniosków jest wiele i faktycznie budzi wątpliwości ile z tych projektów będzie rentownych a ile nie. Są
panie ... na nogi się lecz ... na nogi
Co do newtonq to oprócz Twojego pytania retorycznego nie zgadzam się tylko z tym:
"Jeżeli ktoś stawia wyłącznie na zrobienie projektu, który z góry nie będzie rentowny to nie dostaje dofinansowania." - wydaje mi się, że jednak co poniektórzy podostawali. I ta
Ci, którzy chcą odnieść sukces, którym chce się ruszyć dupę i zamiast narzekać - działają; odnajdują się właśnie w takich projektach. Selekcja naturalna proszę państwa.
Z tym że nie jest to sprawiedliwe i nie wynagradza się pracowitości, a to kto jakie ma znajomości w urzędzie po dotację.
selekcja - tak
naturalna - nie