"Niestety wracamy do jeleniogorskiego szpitala. Pełni nadziei, że będzie tylko lepiej, otrzymujemy zdjęcie od pacjentki na patologii ciąży, że otrzymała dziś taki obiad.
Dyrektorze Dymyt - dość! Sanepid poinformowany. Pozwoli Pan, że zostaniemy w Pana placówce na kilka dni i powęszymy...
Udostępniajcie, niech gość w końcu odpowie za ten syf w tym szpitalu!
"
Komentarze (157)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Te robale to chyba jakaś plaga ostatnio.
W sobotę znalazłem takiego w środku grzyba (nazbierał teściu w świetokrzyskich lasach), na szczęście zamarynowanego :D
A przedwczoraj był (taki sam, tylko mniejszy) w warzywkach na patelnie z biedry.
#robakiatakujo
no szczerze to zeżarłem juz troche grzybow z lasu i marynowanego robala pierwszy raz miałem (w grzybie jeszcze). ;)
Z reszta gdzie mam pisać o robalach, jak nie w wątku o robalach.
W mrożonych warzywach z paczki też jest to norma z którą powinniśmy byc pogodzeni?
Przyznać się! Czyj to płód?!