Najwyższy wygasły wulkan w Polsce z lotu ptaka

Komin najwyższego w Polsce wygasłego wulkanu tarczowego - Ostrzyca Proboszczowicka pod Złotoryją. 501 m n.p.m. i miejsce, które niesie ze sobą szmat historii...

sadek z dodany: 18.08.2016, 10:33:39

136
- Facebook
- X

Komentarze (136)

najlepsze

fideriankoons

18.08.2016, 22:17:44

-1

Do wielu lat jestem fanem Dolnego Śląska. Spędzam tam większość "długich łikendów", gdyż z północnej wielkopolski to rzut beretem. Każdy wyjazd to wielka przygoda, z racji olbrzymiego natłoku niesamowitych miejsc. Zamki, wiadukty, złote pociągi, bunkry, podziemne miasta... no i wulkany :). Jeśli szukacie czegoś więcej niż oklepane miejsca przewodnikowe, pełne autokarów, straganów i budek z kebsami, to jest to miejsce.

Przy planowaniu weekendu bardzo często korzystam ze stron geocachingowych, gdyż miejsca ukrycia

Majkel2k

18.08.2016, 21:28:08

-1

Mogę prosić o jego koordynaty lub linka do google maps?

b.....s

konto usunięte 18.08.2016, 18:57:48

-1

Właziłem tam w poniedziałek :D Super widok na południową i wschodnią część Gór Kaczawskich. Zainteresowanych wulkanizmem zapraszam do odwiedzenia Sudeckiej Zagrody Edukacyjnej. SZE Mają fajną platformę symulującą trzęsienie ziemi :-)

Bombardier87

18.08.2016, 18:55:48

-1

zajebiste ujecia :) pozdrowienia

Alyn

18.08.2016, 18:39:36 via Android

-1

@sadek Jak zwykle odwaliłeś kawał dobrej roboty (⌒(oo)⌒)

orkako

18.08.2016, 17:02:39

-1

Byłem tam jako dziecko. Wówczas wydawało mi się to tak bardzo odległe miejsce. Dzisiaj się zastanawiam czy sie tam rowerem nie wybrać. Miałbym 40 km do przejechania. Teoretycznie w 1.5 godziny bym dojechał, ale musiałbym siły oszczędzać i byłoby pod górkę wiec pewnie 2, albo nawet 3 godziny bym potrzebował. Przy wyjeździe o 5 rano pewnie bym wrócił do domu o 18:00 i umarł z wycieńczenia.
Ok, jeszcze nie jestem gotowy na

orkako

18.08.2016, 19:11:03

-1

@radzio541: Zakładam pojeździć trochę po okolicy, no i trzeba jeszcze wrócić. 100km będzie jak nic. A przecież jeszcze do tego dojdzie piechota, bo na szczyt rowerem nie wjadę.
Nie chciałbym przedobrzyć, tak aby w poniedziałek nie musieć brać chorobowego.

serviceman

19.08.2016, 06:37:10

@radzio541: No właśnie ja zazwyczaj tak się wybieram na rower, że zostaje mi na tyle mało czasu że muszę lecieć w obie strony na maxa. W zeszły weekend zrobiłem 60km i miałem dosyć. To dobry patent na wycieczkę np. w niedzielę na pól dnia, żeby się nie męczyć i jeszcze pozwiedzać okolicę. Polecam przejechać się przez Zagrodno, strasznie podoba mi się ta wioska.