@6a6b6c: to juz prawie 20 lat jak wszyscy w polsce wiedzą, ze winny jest szef wioski, któremu akurat chcialo się jarać fajki jak przypłynął statek handlowy ( ͡°͜ʖ͡°) #pdk
@Klofta @JanuszMazGrazyny jeszcze nic się nie stało, nikt nie zakopał, nie skomentował @Ospen pewnie jeszcze śpi, A WY JUŻ BRONICIE WYKOPU. Gratulacje.
przyczyn obecnego stanu rzeczy jest wiele. - czynnik genetyczny ( większe predyspozycje do agresji i mniejsza do tworzenia zorganizowanych społeczności) - czynnik polityczny - socjalizm = promowanie nieróbstwa. Po zakończeniu ery rasizmu, murzyni byli głównymi beneficjentami państwowych pomocy. Darmowe mieszkania itp. Nauczyli się, ze państwo ma im dawać i wynagradzać "cierpienia zaszłych lat" I tak kolejne pokolenia wychowywane były w tym durnym przekonaniu.
I to sa główne czynniki. Twierdzenie ze głównym powodem
@dasiekTB: Gdyby była to tylko lub bardziej kwestia kulturowo - społeczno - historyczna, jak domyślam się twierdzisz. To Afryka był by dziś usiana solidnymi, dobrze zarządzanymi, bogatymi krajami jak wiele innych krajów na świecie. A nie jest. Dlaczego ? odpowiedź jest oczywista.
I argument typu bo kolonie, bo wojny, etc etc.. jest oczywiście smieszny.. Na całym świecie trwały wojny, okupacje, wyzyski, mordy, prześladowania.. etc etc. Ale było nie było udawało się
@v3go: Ale do kiedy Afryka jest "wolna"? Nie jestem biegły w tym temacie ale chyba dopiero po II wojnie światowej można powiedzieć, ze zaczęli rządzić tubylcy. I zrobiono podobnie jest z końcem niewolnictwa w USA, jesteście wolni teraz radzcie sobie sami. Według mnie to był straszny błąd i zepchnięcie ich na całe pokolenia na margines. I jest to raczej dyskusja dla historyków. A ja widzę ciągle mema porównującego "chatki z gówna"
Żeby nie było murzynkom smutno, w czymś wygrywają:
Wg. Statystyki przestępczości w USA Liczba więźniów tam wynosi 2 071 686 z tego ponad 46% populacji więziennej stanowią Murzyni (12,5% ludności USA), 36% - Biali (61% w USA), 16% - Latynosi (22,5% w USA)
Wciąż prawie 3/4 populacji Czarnych w USA pozostaje w obrębie klasy niższej i "podklasy" .
Szacuje się, że stale od 52 do 56% morderców w USA to czarni
Odsetek morderców sięga 60%. Oficjalny wynosi 52.5%, ale trzeba go skorygować o "hispanic effect" i zabójstwa nierozwikłane, w których nie ustalono tożsamości sprawcy.
Jak czytam komentarze, że niewolnictwo jest przyczyną przestępczości wśród czarnych to robi mi się szkoda osób piszących takie brednie. W USA od 1870 roku nie ma czegoś takiego jak niewolnictwo... Proponuję policzyć sobie ile to już lat minęło i nie #!$%@?ć więcej bzdur. Chyba, że z matematyką jesteście na bakier tak samo jak z faktami i historią.
Proponuję policzyć sobie ile to już lat minęło i nie #!$%@?ć więcej bzdur.
@S-Type: Bo to skrót myślowy. Zniesienie niewolnictwa nie uczyniło z dnia na dzień z czarnych obywateli nowoczesnego demokratycznego państwa. Tak samo jak 25 lat po obaleniu komuny u nas jest masę PRL-owskiego betonu.
Czarni rodzą się w gettach, stają się gangusami i umierają w gettach. Kartka papieru z równymi prawami magicznie nie odczaruje rzeczywistości i nie podniesie poziomu
@Markuth: Segregacja rasowa w USA trwała do 1964 r. :)
@S-Type: Jest jedną z przyczyn nakręcania nienawiści rasowej. Stany faktycznie mają problem z przeszłością. Jednak aktualnie to nie jest główny powód przestępczości, którym są po prostu getta.
99% przemocy koncentruje się na 5% amerykańskich ulic.
No to omijając te 5% ulic, biały praworządny Amerykanin zmniejsza szansę stania się ofiarą przemocy STUKROTNIE. Na co komu broń palna, jak wystarczy mapa?
I pisze to poważnie. jeśli przemoc jest tak hiperskoncentrowana, to ludzie nie potrzebują broni palnej do obrony. Mogą potrzebować w ramach sportu, hobby itp. Ale tłumaczenie "I need it for protection" to bzdura.
Dane nie zmieniają się od lat. Ale trzeba ciągle je przypominać, aby ludzie nie dali się omamić BLM i innym lewackim organizacjom. Jako ciekawostkę podam, że w USA była próba ograniczenia dostępu do statystyk w zakresie rasy sprawców :-). Ale nie udało się. Za to udało się w Szwecji.
To są dane z sondażu wiktymizacyjnego DOJ, a dokładniej, z udostępnionego w drodze wyjątku przez pracowników BJS excelowskiego arkusza "Table: 42 Personal Crimes of Violence, 2010" (w drodze wyjątku, bo w roku 2009 administracja Obamy zakazała publikacji tych statystyk), który ujawnia szokujący rozkład prawdopodobieństwa dla ofiar napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Toż to faszyzm111one1one!!! Przecież czarni tacy nie są, oni ciężko pracują, na socjal dla białych, to czarni są obrażani, a biali wyzywają wszystkich od rasistów, przecież czarni są bardzo kulturalni wraz z Azjatami, oni wymyśli wiele użytecznych rzeczy, a biali tylko ten socjal biorą i robią rozróby, wstyd. hehehhehe xD
Statystyki ciekawe i tak powinno się walczyć z ubogacaniem kulturowym. Ale ta numer 4 to czysty pokaz paskudnej manipulacji. Oczywiście nie w całości, ale liczba 200 wzięta jest już po chamsku. Wiadomo, że czarny częściej zaatakuje białego niż biały czarnego bo białych jest więcej. Jak losowy człowiek ma kogoś zaatakować to oczywiście, że większe jest prawdopodobieństwo że zaatakuje kogoś z większości. To tak jakby pisać, że większość wypadków powodują mężczyźni. No pewnie,
Nieprawda. Międzyrasowa przemoc w kontaktach murzyńsko-latynoskich występuje w niemal identycznych proporcjach jak dla wiktymizacji osób białych. Czarni atakują Latynosów w 82.5 proc. incydentów z udziałem obydwu ras, Latynosi atakują czarnych zaledwie w 17.5. Zadaje to kłam spekulacjom, jakoby różnice w statystykach na niekorzyść czarnoskórych napastników były skutkiem ogromnej przewagi liczebnej białej populacji. Białych jest 5x więcej niż
17-letni sebastian znalazł w internecie niepoprawne politycznie statystyki, skopiował i przekazał dalej. Lewactwo go nienawidzi! Sprawdź to! - odcinek 254362476
A w rzeczywistości lewactwo skwituje to najwyżej uśmieszkiem politowania. Wie ono bowiem, że na całym świecie, niezależnie od koloru skóry czy narodowości, gdzie jest bieda i brak wykształcenia tam będzie więcej przestępczości niż tam gdzie jest dobrobyt i uniwersytety.
A dlaczego murzynów w USA bardziej to dotyczy niż białych skoro już nie
"niezależnie od koloru skóry czy narodowości, gdzie jest bieda i brak wykształcenia tam będzie więcej przestępczości niż tam gdzie jest dobrobyt i uniwersytety. "
Nieprawda. Polecam pod rozwagę poniższy fragment książki "Crime & Human Nature: The Definitive Study of the Causes of Crime" Jamesa Q. Wilsona i Richarda J. Herrnsteina (str. 473-474):
"W latach sześćdziesiątych była sobie jedna dzielnica w San Francisco, która różniła się od innych. Cechowała się najniższymi
I znamienne, że przyjmujesz na wiarę akurat taki kierunek przyczynowy: bieda --> przestępczość. A może warto przetestować hipotezę odwrotnej korelacji - że to przestępczość prowadzi do biedy? Że niszczenie własnych dzielnic, podpalanie sklepów, zabijanie przypadkowych przechodniów, notoryczne strzelaniny - wszystko to prowadzi do odpływu kapitału, segregacji i tworzenia się gett? Czy kiedykolwiek próbowałeś analizować taki scenariusz?
Jak tam lewaki? Socjalizm czyli kartki żywnościowe i subsydia dla samotnych matek likwidują nierówności społeczne? Bo ja widać na przykładzie powyższym, powodują zwiększenie przestępczości i obniżenie jakości życia.
Taka sama manipulacja, jak w drugą stronę. Dziwne, żeby przestępczość kumulowała się na przykład na pustyni, w lesie, albo w Yellowstone. W Polsce nie ma broni, a przestępczość w miastach kumuluje się w biednych dzielnicach, wśród naszych "białych murzynów" - ot, nic nadzwyczajnego.
@alasicannotswim: Np. wyjaśnienie problemu stereotypów o czarnych w USA lub zachowania się policji wobec czarnych. Można także wyciągnąć wnioski na temat problemów czysto rasowych bazując na takiej statystyce, przez to można ocenić motywacje takich ruchów jak #blacklivesmatter
Normalny, średnio inteligentny człowiek z ukończoną podstawówką powinien wiedzieć, że statystyki to narzędzie do osiągania celu, a nie do szerzenia wiedzy.
Komentarze (285)
najlepsze
@6a6b6c:
Czyli wina białych? Ok.
Murzyn morduje Murzyna - wina białych.
Murzyn gwałci Murzynkę - wina białych.
Murzyn okrada sklep, nikt nie chce otwierać sklepów w murzyńskich dzielnicach - wina białych.
Murzyn niszczy i podpala własną dzielnicę, kapitał odpływa z murzyńskich dzielnic, rodzi się bieda - wina białych.
(Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać)
@JanuszMazGrazyny jeszcze nic się nie stało, nikt nie zakopał, nie skomentował @Ospen pewnie jeszcze śpi, A WY JUŻ BRONICIE WYKOPU. Gratulacje.
- czynnik genetyczny ( większe predyspozycje do agresji i mniejsza do tworzenia zorganizowanych społeczności)
- czynnik polityczny - socjalizm = promowanie nieróbstwa. Po zakończeniu ery rasizmu, murzyni byli głównymi beneficjentami państwowych pomocy. Darmowe mieszkania itp. Nauczyli się, ze państwo ma im dawać i wynagradzać "cierpienia zaszłych lat" I tak kolejne pokolenia wychowywane były w tym durnym przekonaniu.
I to sa główne czynniki. Twierdzenie ze głównym powodem
I argument typu bo kolonie, bo wojny, etc etc.. jest oczywiście smieszny.. Na całym świecie trwały wojny, okupacje, wyzyski, mordy, prześladowania.. etc etc. Ale było nie było udawało się
Żeby nie było murzynkom smutno, w czymś wygrywają:
Wg. Statystyki przestępczości w USA Liczba więźniów tam wynosi 2 071 686 z tego
ponad 46% populacji więziennej stanowią Murzyni (12,5% ludności
USA),
36% - Biali (61% w USA),
16% - Latynosi (22,5% w USA)
Wciąż prawie 3/4 populacji Czarnych w USA pozostaje w obrębie klasy niższej
i "podklasy" .
Szacuje się, że stale od 52 do 56% morderców w USA to czarni
Odsetek morderców sięga 60%. Oficjalny wynosi 52.5%, ale trzeba go skorygować o "hispanic effect" i zabójstwa nierozwikłane, w których nie ustalono tożsamości sprawcy.
@S-Type: Bo to skrót myślowy. Zniesienie niewolnictwa nie uczyniło z dnia na dzień z czarnych obywateli nowoczesnego demokratycznego państwa. Tak samo jak 25 lat po obaleniu komuny u nas jest masę PRL-owskiego betonu.
Czarni rodzą się w gettach, stają się gangusami i umierają w gettach. Kartka papieru z równymi prawami magicznie nie odczaruje rzeczywistości i nie podniesie poziomu
@S-Type: Jest jedną z przyczyn nakręcania nienawiści rasowej. Stany faktycznie mają problem z przeszłością. Jednak aktualnie to nie jest główny powód przestępczości, którym są po prostu getta.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ten mem to fałszywka. Nawet nie ma takiego źródła jak Crime Statistic Bureau. Proponowałbym nie rozpowszechniać tego.
No to omijając te 5% ulic, biały praworządny Amerykanin zmniejsza szansę stania się ofiarą przemocy STUKROTNIE.
Na co komu broń palna, jak wystarczy mapa?
I pisze to poważnie. jeśli przemoc jest tak hiperskoncentrowana, to ludzie nie potrzebują broni palnej do obrony.
Mogą potrzebować w ramach sportu, hobby itp. Ale tłumaczenie "I need it for protection" to bzdura.
To jak się nie udaje zidentyfikować mordercy to dlaczego przypisuje się to murzynom? Bo statystyka?
Kliknalem w jakis powiazany nie sprawdzajac daty :) pozdrro z 2016
Komentarz usunięty przez moderatora
już wiem dlaczego nie chcę lubić
To są dane z sondażu wiktymizacyjnego DOJ, a dokładniej, z udostępnionego w drodze wyjątku przez pracowników BJS excelowskiego arkusza "Table: 42 Personal Crimes of Violence, 2010" (w drodze wyjątku, bo w roku 2009 administracja Obamy zakazała publikacji tych statystyk), który ujawnia szokujący rozkład prawdopodobieństwa dla ofiar napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Więcej:
http://www.hoplofobia.info/blackcrimesmatter/
https://vimeo.com/132561968 (od 3:00)
Ale ta numer 4 to czysty pokaz paskudnej manipulacji. Oczywiście nie w całości, ale liczba 200 wzięta jest już po chamsku. Wiadomo, że czarny częściej zaatakuje białego niż biały czarnego bo białych jest więcej. Jak losowy człowiek ma kogoś zaatakować to oczywiście, że większe jest prawdopodobieństwo że zaatakuje kogoś z większości.
To tak jakby pisać, że większość wypadków powodują mężczyźni. No pewnie,
@Arytmetyk:
Nieprawda. Międzyrasowa przemoc w kontaktach murzyńsko-latynoskich występuje w niemal identycznych proporcjach jak dla wiktymizacji osób białych. Czarni atakują Latynosów w 82.5 proc. incydentów z udziałem obydwu ras, Latynosi atakują czarnych zaledwie w 17.5. Zadaje to kłam spekulacjom, jakoby różnice w statystykach na niekorzyść czarnoskórych napastników były skutkiem ogromnej przewagi liczebnej białej populacji. Białych jest 5x więcej niż
A w rzeczywistości lewactwo skwituje to najwyżej uśmieszkiem politowania.
Wie ono bowiem, że na całym świecie, niezależnie od koloru skóry czy narodowości, gdzie jest bieda i brak wykształcenia tam będzie więcej przestępczości niż tam gdzie jest dobrobyt i uniwersytety.
A dlaczego murzynów w USA bardziej to dotyczy niż białych skoro już nie
"niezależnie od koloru skóry czy narodowości, gdzie jest bieda i brak wykształcenia tam będzie więcej przestępczości niż tam gdzie jest dobrobyt i uniwersytety. "
Nieprawda. Polecam pod rozwagę poniższy fragment książki "Crime & Human Nature: The Definitive Study of the Causes of Crime" Jamesa Q. Wilsona i Richarda J. Herrnsteina (str. 473-474):
"W latach sześćdziesiątych była sobie jedna dzielnica w San Francisco, która różniła się od innych. Cechowała się najniższymi
@Kraker245:
I znamienne, że przyjmujesz na wiarę akurat taki kierunek przyczynowy: bieda --> przestępczość. A może warto przetestować hipotezę odwrotnej korelacji - że to przestępczość prowadzi do biedy? Że niszczenie własnych dzielnic, podpalanie sklepów, zabijanie przypadkowych przechodniów, notoryczne strzelaniny - wszystko to prowadzi do odpływu kapitału, segregacji i tworzenia się gett? Czy kiedykolwiek próbowałeś analizować taki scenariusz?
Słyaszałeś o fenomenie "white
BRAWO!
W stanach socjalizm? Przecież tam nawet powszechnej państwowej opieki zdrowotnej nie ma...
Grad argumentów znowu nadlatuje!
@alasicannotswim: Np. wyjaśnienie problemu stereotypów o czarnych w USA lub zachowania się policji wobec czarnych. Można także wyciągnąć wnioski na temat problemów czysto rasowych bazując na takiej statystyce, przez to można ocenić motywacje takich ruchów jak #blacklivesmatter
@alasicannotswim: xD