W ubiegłym tygodniu mój ojciec znalazł w słoiku z ogórkami konserwowymi nieżywą osę. Jako świadomy swoich praw konsument :-) postanowił zareklamować produkt. W tym celu zrobił osie (pływającej pomiędzy ogórkami) zdjęcie oraz wysłał producentowi krótkiego maila:<br /><br /><i>Witam! Po otwarciu słoika Waszej produkcji, ze zdziwieniem
stwierdziłem,że<br />
wewnątrz , pomiędzy ogórkami pływa sobie nieżywa , niestety osa...To
chyba<br />
nie jakiś nowy sposób na poprawienie smaku? Na dowód przesyłam zdjęcia<br />
nieszczęsnej osy... Pozdrawiam. Adam</i><br /><br />Po trzech dniach przyszła odpowiedź:<br /><br /><i>Dzień dobry;<br />
Szanowny Panie Adamie;<br /><br />
Na początku chciałabym przeprosić Pana za zaistniałą sytuację i<br />
rozczarowanie, jakie Pana spotkało.<br /><br />
Jesteśmy Zakładem z wieloletnią tradycją, przykładamy ogromną wagę do<br />
zadowolenia Klienta i relacji z Klientem.<br /><br />
Przykładamy wagę, do jakości produkowanych wyrobów, świadczą o tym
wdrożone<br />
i certyfikowane systemy zarządzania jakością i bezpieczeństwem żywności:
ISO<br />
9001, HACCP, BRC, IFS. Produkowany wyrób oraz proces produkcyjny jest
pod<br />
stałym nadzorem pracowników działu kontroli jakości. W przypadku<br />
stwierdzenia nieprawidłowości wyrób jest automatycznie wycofywany.<br /><br />
Jednakże w związku z opisaną sytuacją w pełni rozumiem Pana zaskoczenie.<br />
Proces produkcji Ogórków konserwowych jest w procesem ze znacznym
udziałem<br />
czynności ręcznych.<br />
Wyrób w momencie etykietowania jest poddawany kontroli wizualnej,<br />
praktycznie każdy słoik jest brany przez pracownika do ręki. Wadliwe
słoje<br />
są dyskwalifikowane. Słój z wadą opisana przez Pana mógł zostać
przeoczony -<br />
niedopatrzenie pracowników<br /><br />
Zakład zaopatrzony jest w lampy owadobójcze służące do eliminowania
owadów,<br />
w tym os. Latająca osa winna zostać "złapana" przez lampę i<br />
unieszkodliwiona. Jest prawdopodobieństwo, iż owad mógł dostać się do<br />
opakowania w momencie wkładania przypraw, np.: kopru przez pracownika do<br />
słoja.<br />
Jedynym wytłumaczeniem zaistniałej sytuacji jest niedopatrzenie
pracownika.<br /><br />
Za całą sytuację niezmiernie Pana przepraszamy. Omówiliśmy Pana
zgłoszenie z<br />
pracownikami produkcji i kontroli jakości w celu wyeliminowania
podobnych<br />
zdarzeń w przyszłości.<br /><br />
Chcielibyśmy zrekompensować Panu poniesione straty i wysłać paczkę z
naszymi<br />
wyrobami oraz skierować list z przeprosinami na Pana ręce. W tym celu
proszę<br />
o podanie Pana adresu.<br /><br />
Łączę wyrazy szacunku.<br /><br />(imię i nazwisko) <br />
Dyrektor ds. Zapewnienia Jakości, Badań i Rozwoju<br />
Pełnomocnik Zarządu ds. SZJ<br />
WZPOW Kwidzyn Sp. z o.o.,</i>
<br /><br /><br />Przyznam, że ten mail mnie powalił to się nazywa dbałość i klienta! Z niecierpliwością czekamy z ojcem na zapowiedzianą paczkę (na święta :-) <br /><br />pozdrawiam i życzę wszystkim internautom jak najmniej reklamacji a jeśli już - to tak załatwionych.<br /><br /><br /><br /><br /><br />
Komentarze (127)
najlepsze
Mnie ponoć znaleźli w kapuście.
O ile sie nie myle to chyba kiedys na wykopie bylo cos podobnego z Bonduelle.
Zastanawia mnie czemu nie podana jest
rozumiem że osa powinna być żywa ?
PS Wiem, wiem - ktoś pewnie zechce stwierdzić, że się czepiamy. Jednak mimo, że sam mistrzem języka nie jestem, to uważam, że należy o niego dbać i grzecznie się wzajemnie pouczać. (Nie za dużo przecinków?)
Takie rzeczy naprawdę świadczą dobrze o firmie, chociaż jak wiadomo błędy mogą się zdarzyć wszędzie :)
@edit:
naprawcie to aby było można w wykopozywarce przewijać stronę po naciśnięciu rolki
Komentarz usunięty przez moderatora