Słuchajcie mam do wszystkich Wykopków serdeczną prośbę i wiem że mi pomożecie. Proszę o pomoc, w sprawie reklamacji o podpowiedź co dalej robić i o taki malutki wykop efekt żeby innych ostrzec przed takimi sytuacjami.
W styczniu na standardowej wyprzedaży w Reebok zakupiłem sobie buty. Przeleżały do maja (bo kto normalny chodzi w trampkach zimą) i w mniej więcej połowie tego miesiąca zacząłem ich używać, a że mam kilka par butów nie chodziłem w nich w kółko. Ogólnie wyszedłem w nich 3 razy na dwór.
Buciki oczywiście przed pierwszym wyjściem zostały dobrze zakonserwowane impregnatem. Kiedy jechałem samochodem coś około 1-go maja poczułem jakbym piętą zawadzał o dywanik samochodowy. Kiedy wszedłem do domu i zdjąłem buty zauważyłem że podeszwa na pięcie pękła i się całkowicie odkleiła.
Myślę sobie nie no za krótki czas zaraz uznają reklamację, a ja wymienię na nowe bo fajne są no i w sumie to przez pierwsze pół roku to sprzedawca ponosi odpowiedzialność. Więc poszedłem złożyć reklamację.
Wszystko miło i super Pani przyjęła reklamację a ja pewien swego wyszedłem ze sklepu. Przecież nawet po podeszwie nie widać żadnych śladów zużycia więc powinny być wymienione na nowe.
Po dwóch tygodniach okazało się jednak że buty rozleciały się z mojej winy. Bo przecież ja je uszkodziłem po dwóch użyciach
Myślę sobie, a pewnie taka strategia kto zrezygnuje ten frajer kto jeszcze raz zareklamuje temu oddadzą, więc szybko napisałem odwołanie.
Swoją drogą napisałem do centrali reebok na fb, niestety dowiedziałem się że tam oni nie mają na nic wpływu i mogą tylko przeprosić. Aha super, skoro centrala nie ma na nic wpływu to chyba są od tego żeby kupować reklamy w internecie.
Dzisiaj dostałem odpowiedź, oczywiście jest to moja wina i mogę dochodzić swoich praw w sądzie.
Teraz powiedzcie mi co ja mam zrobić? Nie chcę iść do sądu bo po prostu nie mam na to czasu. Rzecznik konsumenta też pewnie zaproponuje takie rozwiązanie :(
Proszę zróbmy z tego wykop efekt niech inni uważają na tę firmę i ich wyroby skoro rozlatują się po dwóch - trzech użyciach. Ja rozumiem że kiedyś miałem buty na 5 lat, później na dwa lata ale jednorazówki??? Bez przesady...coś tu jest nie tak. Nie dochodziłbym sprawy gdyby nie to że przysięgam założyłem je trzy razy.
Proszę o pomoc! Z góry dziękuję !
Komentarze (188)
najlepsze
Taka dodatkowa uwaga, warto jak się nie ma pięknego charakteru pisma napisać pismo na komputerze. W naszej firmie reklamacje gdzie tego typu są rozpatrywane w drugiej kolejności. Oczywiście zawsze przed terminem ale jednak jak cos jest prosto napisane i na komputerze taka reklamacja przebiega szybko i
Jak trafisz na dobre trampki to i cały sezon pochodzisz, kupel ostatnio kupił jakieś markowe i po 6 tygodniach mu się rozwaliły, a ja w swoich cichostępach firmy szelest śmigałem przez cały sezon :)
@supermegazord: problem w tym że takie trampki śmierdzą po 2 użyciach bo są zrobione z najtańszych materiałów. Ja 3 lata temu kupiłem buty skórzane jakiejś polskiej firmy za 270zł i nadal wyglądają jak nowe