Jak to jest być grubym
Seria zdjęć fotografki Haley Morris-Cafiero pokazuje smutną prawdę o tym, jak zachowujemy się wobec puszystych w miejscach publicznych.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 12
- Odpowiedz
Seria zdjęć fotografki Haley Morris-Cafiero pokazuje smutną prawdę o tym, jak zachowujemy się wobec puszystych w miejscach publicznych.

Komentarze (12)
najlepsze
Byłem też kilka razy w USA i... jestem ciekaw jak długo musieli robić te zdjęcia, by w kadrze oprócz tej jednej grubaski były w większości osoby szczupłe? W USA relacja grubi do szczupłych jest odwrotnie proporcjonalna niż w Polsce (w sensie, że u nas grubasków jest wciaż mniej niż szczupłych).
Sam mam nadwagę. Nawet próbuję coś z tym zrobić (biegam
To jest Ameryka. Grubi zamiast schudnąć wolą narzekać na "sizeism". Stąd takie reportaże o "dyskryminacji".
Pamiętam dokumentalny o pewnej amerykańskiej rodzinie, w której tylko dzieci schodziły poniżej 200 kg, choć oczywiście też miały sporą i rosnącą nadwagę. Matka, której brzuch wisiał poniżej kolan (chciałbym żartować) się żaliła, że u niej wszyscy grubi bo "to genetyczne". W trakcie filmowania zgłodniała i przyrządziła sobie przekąskę z dwóch puszek słodkiej kukurydzy,
W każdym razie jak jadę na rowerze i ktoś tarasuje ścieżkę, to mam niezawodny tekst: "Grubasy! Z drogi!" i wszystkie grubasy, i chudzi też, natychmiast schodzą. To tylko ilustruje jak emocjonalnie jest przyjmowane nazwanie kogoś "Grubasem". I poprawnie, niech cierpią. Jedyny pożytek z grubasa, to że wiąże więcej węgla, ale po śmierci to i tak wyjdzie do atmosfery jako CO2, a