To jest normalna praktyka rolnicza. Słomę wypala się właśnie na drodze, żeby był dobry przepływ powietrza i żeby nie roznieść ognia, a spalona słoma jest później dodawana do parówek, dzięki czemu mają one posmak mięsa. No ale mieszczuchy się podniecają!
A ja rozumiem kierowcę bo do póki jedzie to nie zajmie mu się ciągnik bo podmuch zabiera płomień do tyłu. Jakby się zatrzymał to oprócz przyczepy spali mu się też traktor.
@Lord-of-Faneloy: właśnie obawiam się, że tam już nie za bardzo się dawało tą przyczepę odpiąć, jak się zorientował mogło być zwyczajnie za gorąco. Jadąc #!$%@? trochę płomienie w tył, może o to mu chodzi?
Druga sprawa, że w takich sytuacjach w panice ludzie rzadko kiedy postępują logicznie i racjonalnie.
Komentarze (166)
najlepsze
Druga sprawa, że w takich sytuacjach w panice ludzie rzadko kiedy postępują logicznie i racjonalnie.