właśnie chciałem napisać, że dla dzieci to się to raczej nie nadaje ale sobie przypomniałem co mnie najbardziej interesowało jak byłem mały(nie było jeszcze smartfonów) Wykop.
@nie_bede: @McRancor: Po prostu patrzycie teraz na to z perspektywy dorosłych, którzy widzą milion możliwości na zrobienie sobie w ten sposób dużej krzywdy. Za dzieciaka wiedziało się, że coś może pójść nie tak ale lekkomyślnie zakładaliśmy, że tak nie będzie.
@loonie: pomijając kolejność słów, to life hack to sposób na ułatwianie codziennych czynności, hakowanie życia aby było łatwiejsze, nie odnosi się do zabawy, rozrywki
@Oliie: Aż mnie ciary przeszły. Ustawa o broni i amunicji powinna obejmować tą broń gładkolufową. A ładowanie tego ciężarkami od wędki powinno być traktowane jako zbrodnia wojenna. Ok. trzy razy na jednym balonie można było strzelić ołowianym ciężarkiem. Ale tylko jeden śrut wystarczał aby "zabić" XD. Jak ja przeżyłem okres dzieciństwa to ja nie mam pojęcia. Saletra z cukrem, śruty w "pukawkach", huśtawki w szkole pozwalające robić 360, zaspy kryły mnie
Pamiętam jeszcze jak za dzieciaka napełniało się jajka po kinder niespodziance proszkiem do pieczenia, zalewało wodą, zamykało i rzucało komuś pod nogi ( ͡°͜ʖ͡°)
@syrena_elektro: dwie duże śruby, jedna nakrętka, jedną śrubę wkręcasz trochę, do powstałego pojemnika wkładasz materiał (kapiszony), zakręcasz drugą i rzucasz łebkiem o chodnik
@Vonsatch: Nie byłeś, nie byłeś, u mnie ostatecznie (na wakacjach) to się już przejadło, łuki się przejadły, skończyło się na kuszy, z resora od samochodu..
Pominę karbid,saletrę itp.
Kurcze, jak tak pomyśleć, to lepiej, żeby dzieci nie poszły w moje ślady ;)
Ech!!! Miałem wspaniałe dzieciństwo! Wszystkie te livehacki zaliczone! I jeszcze wiele innych! Zastanawiam się, czy książki nie napisać albo jakiejś serii video na Youtube nie zrobić ;)
@grzylen: jak byłem w gimnazjum to byłem na tyle głupi ze strzelałem do trochę większych puszek z wiatrówki a obok stawiałem świeczkę :P siedziałem w naprawdę małym pokoju w masce OP1 a obok stawiałem aparat siostry :] przecież jak by to jebło to by mnie zabili w domu chyba :) nic na szczęście się nie podpaliło, podmuch z puszki gasił świeczkę... w spowolnieniu filmu widać co nieco :P
U nas chopaki zrobili z tym karbidem wersję nieco mocniejszą ... w 20-litrowej bańce na mleko. Kto był na wsi to pamięta, jak wozacy zbierali mleko od rolników w takich ciężkich baniach :) No i jak rąbneło, to wyrwało kumplowi tą bańkę spod nogi, a wieczko utknęło w drzwiach samochodu, który stał nieopodal. Z podobnych akcji to odwalaliśmy jeszcze wrzucanie muchozoli do ognisk.
Z filmu wszystko zaliczone ale, nie wymienili najbardziej śmiercionośnych - łuki i strzały z leszczyny, bumerang, wulkan z saletry potasowej i cukru, proch, bączki z saletry i cukru, butelki napełniane karbidem i wodą (sorry sąsiad za zderzak w maluchu), konewka i deodorant, wycinanie shuriken'ów z blachy, robienie pałek z kabla, dmuchawki i naboje ze szpilek i papieru, proca, haclówka, ponadto każdy na podwórku musiał wiedzieć jak zrobić szubienicę, chodzić po drzewach i
Oglądam... oglądam... i myślę sobie, że to zdecydowanie nie dla mojego syna... ale trybiki kręcą się dalej i przypomniałem sobie jak sam będąc niewiele starszym od niego bawiłem się karbidem i całą masą innych niebezpiecznych rzeczy. Faktycznie starość zmienia perspektywę ;) Czas zrobić jakąś fajną procę.
Komentarze (131)
najlepsze
Ok. trzy razy na jednym balonie można było strzelić ołowianym ciężarkiem. Ale tylko jeden śrut wystarczał aby "zabić" XD.
Jak ja przeżyłem okres dzieciństwa to ja nie mam pojęcia. Saletra z cukrem, śruty w "pukawkach", huśtawki w szkole pozwalające robić 360, zaspy kryły mnie
- 90
(ʘ‿ʘ) #gimbynieznajoPrzynajmniej rozumiemy film bez translatora.
@JoeBlade: leży na moim biurku
tyle że na dzieci #pdk( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pominę karbid,saletrę itp.
Kurcze, jak tak pomyśleć, to lepiej, żeby dzieci nie poszły w moje ślady ;)
Komentarz usunięty przez moderatora