@ziatek: Właśnie rozkminiam czemu oni jadą dołem? Na końcówce filmu nie widać, żeby było ciasno jadąc górą. Swoją drogą ja zawsze tam jadę do końca lewym pasem bo prawy ciągle stoi :P (Ino skręcam z Czerniakowskiej)
JEST SPOSÓB NA SZERYFÓW DROGOWYCH!!! Wystarczy trzymać w aucie kamyczki (nie ostre bo porysują schowek), średnicy do 2cm. Skuteczny zasięg to nawet 10 metrów, więc jadąc zaraz za szeryfem jest on w polu rażenia. Ps. Nie namawiam do rzucania w ludzi bądź tłuczenia szyb. Sam odgłos, że coś uderza w auto powinno naprostować szeryfa. Skuteczne tylko na osobówki :(
Obawiam się że w sądzie po obejrzeniu nagrania niestety szeryf wygra. I nie bronie debili którzy blokują ruchu ale fakty mówią za siebie: kierujący blokował pasy ruchu ale stał od dłuższego czasu w miejscu, nie spowodował tym żadnej niebezpiecznej sytuacji. kierowca z kamerką widząc z daleka że coś blokuje mu drogę nie zrobił nic żeby uniknąć kolizji, wyglądało jak by przywalił z premedytacją. Za takie coś można nieźle beknąć...
Nagrywający też trochę spalił bo przesadził z prędkością... Tylko głupiec jedzie tak szybko obok stojących samochodów. Jakby jechał wolniej to by nie doszło do kontaktu. Bo prawie się mu udało wyhamować.
Nagrywający też trochę spalił bo przesadził z prędkością... Tylko głupiec jedzie tak szybko obok stojących samochodów. Jakby jechał wolniej to by nie doszło do kontaktu. Bo prawie się mu udało wyhamować.
Skoro bagiety przyjechały i chciały go ukarać, to znaczy że nie uciekł tylko pewnie zatrzymał się za skrzyżowaniem żeby nie blokować ruchu. Rozumiem szkalowanie szeryfów drogowych, kij im w oko, ale nie manipulujmy faktami.
Komentarze (189)
najlepsze
Wystarczy trzymać w aucie kamyczki (nie ostre bo porysują schowek), średnicy do 2cm. Skuteczny zasięg to nawet 10 metrów, więc jadąc zaraz za szeryfem jest on w polu rażenia.
Ps. Nie namawiam do rzucania w ludzi bądź tłuczenia szyb. Sam odgłos, że coś uderza w auto powinno naprostować szeryfa. Skuteczne tylko na osobówki :(
kierujący blokował pasy ruchu ale stał od dłuższego czasu w miejscu, nie spowodował tym żadnej niebezpiecznej sytuacji.
kierowca z kamerką widząc z daleka że coś blokuje mu drogę nie zrobił nic żeby uniknąć kolizji, wyglądało jak by przywalił z premedytacją. Za takie coś można nieźle beknąć...
i
Skoro bagiety przyjechały i chciały go ukarać, to znaczy że nie uciekł tylko pewnie zatrzymał się za skrzyżowaniem żeby nie blokować ruchu.
Rozumiem szkalowanie szeryfów drogowych, kij im w oko, ale nie manipulujmy faktami.