Zaczęło się! Pielęgniarki rozpoczynają strajk generalny!
![Zaczęło się! Pielęgniarki rozpoczynają strajk generalny!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_q5xvBDCq7xsjrP2tOqHLDrd1XD72ld8B,w300h194.jpg)
Skończyła się zabawa w kotka i myszkę. Pielęgniarki ze związku zawodowego w Centrum Zdrowia Dziecka napisały do dyrekcji list. Czytamy w nim: - 24 maja, od godziny 7, do odwołania będzie przeprowadzony polegający na odejściu od łóżek chorych. Planowe operacje i badania diagnostyczne zostały odwołane
- #
- #
- 489
- Odpowiedz
Komentarze (489)
najlepsze
Będzie uzdrawianie modlitwą. Za kolejne kilkadziesiąt milionów na antenie Jedynego Słusznego Radia z Torunia będzie msza w intencji chorych. Jak to nie da rady to namaszczenie. Po co nam jakieś naukowe zabobony - wiara czyni cuda :D
to jest w ogole fascynująca sprawa. Wyobraź sobie ze zaczyna brakować programistów. Pensje programistów zaczynają szybować pod kosmos.
Brakuje pielęgniarek? Coż, ich pensje to wciąż dno. Fuck logic
źródło: comment_nZhM8ZflSdYhADuttviROvsERhQZvumX.jpg
PobierzZgadzam się z tym, że studia powinny być płatne. Jednak, teraz gdy nie są, nie widzę problemu, żeby pielęgniarki świeżo po studiach wyjechały. Czemu? Wykształcenie pielęgniarki kosztuje ~12000zł (szacuje to po kosztach czesnego na prywatnej uczelni), w ramach studiów studentki/studenci wyrabiają 1200 godzin praktyk, za które nie dostają ani grosza. Poza praktykami, na uczelniach państwowych jest drugie tyle zajęć praktycznych (siedzi się w szpitalu i pracuje tak samo jak pielęgniarka, z tym, że na oddziale przebywa także pracownik z uczelni). Wydaje mi się, że można uznać, że pielęgniarki już w trakcie studiów odpracowały te "darmowe studia". 10-15 lat?! Chyba nie uważasz że studia pielęgniarskie kosztują 200tys. PLN.
Źródło:
Liczba godzin praktyk:
Uśmiałem się. Moja rodzicielka, po 28 latach doświadczenia w zawodzie, na oddziale z chorymi psychicznie, zarabia 1750 zł netto, w pracy na zmiany (świątek-piątek), nigdy nie otrzymała "darowizny", no bo od kogo? Jak 90% pensjonariuszy, to wyrzutki społeczne, którymi się zajmować nikt nie chce, a pozostałe 10% ma roszczeniowe rodziny, które by chciały im w całości zabrać wypracowane świadczenia np. renty czy