Potwierdza się wyższość fast-foodów należących do dużych korporacji nad restauracyjkami jakichś Januszy gastronomii. McDonald's za coś takiego zostałby pozwany na grube miliardy, a Janusz dalej będzie zatrudniać szczury i karaluchy do kucharzenia ( ͡°͜ʖ͡°)
@mnlf: otwarcie McDonalds to ok. 1 mln złotych, franczyza to 100tys złotych miesięcznie. Otwarcie innej knajpy - wydaje mi się że w 100-150 tys się zmieścisz, plus wynajem lokalu powiedzmy do 10 tys miesięcznie. Dlatego
otwarcie mcdonalda kosztuje tyle samo co każdego innego baru, a koszty utrzymania niższe.
jest zdaniem nieprawdziwym.
Tylko że McDonald to są franczyzy których właścicielami są właśnie Janusze
nazwałbym ich raczej inwestorami, w mojej okolicy 4 z
Jako student w wakacje jeździłem do USA gdzie pracowałem remontując restauracje wchodzące w skład sieciówek takich dinerowych np. Fridays, Red Lobster, Olive Garden. Jednym z moich stałych zadań była wymiana płyt na sufitach podwieszanych. Nie raz i nie dwa zdarzało się że na takiej płycie leżało ścierwo szczura. A ile karaluchów siedziało w różnych zakamarkach. Szkoda gadać.
@wooster: Dżumę przenosiły pchły a nie szczury... Kolejny mit demonizujacy szczury. Koty i psy też dżumę przenosiły jak były zapchlone. A że warunki życia były jakie były to szczurów było dużo więcej niż innych zwierząt i to na nie wina spadła...
@niewidzialna_reka_wolnego_rynku: potwierdzam @sowiq: pracuję w firmie która wyposaża większość restauracji w Polsce i uwierz mi, że i takie kwiatki się zdarzają. Łapki na szczury to norma. Np. w jednym ze szpitali, który żywi dziennie 1500 osób stał wilk do mięsa - cały wlot zardzewiały, a zmielone mięso wpadało pod spodem do plastikowego wiadra.
Czasami lepiej nie wiedzieć jak wygląda kuchnia w miejscu gdzie jesz.
Komentarze (97)
najlepsze
Otwarcie innej knajpy - wydaje mi się że w 100-150 tys się zmieścisz, plus wynajem lokalu powiedzmy do 10 tys miesięcznie. Dlatego
jest zdaniem nieprawdziwym.
nazwałbym ich raczej inwestorami, w mojej okolicy 4 z
Jednym z moich stałych zadań była wymiana płyt na sufitach podwieszanych.
Nie raz i nie dwa zdarzało się że na takiej płycie leżało ścierwo szczura. A ile karaluchów siedziało w różnych zakamarkach. Szkoda gadać.
Komentarz usunięty przez moderatora
pewnie ma pasywke + suby w glovsach dobre
Słuchaj, jak dla Ciebie to jest smakowite, zapraszam Cię na obiad, bo jest mi trochę przykro z powodu Twoich preferencji.
Z czegoś przecież trzeba robić hamburgery.
@Pie_Czar: proszę bardzo:
Zarząd Główny Stowarzyszania
Komitet Obrony Demokracji
ul. Szpitalna 5/5
00-031 Warszawa
@sowiq: pracuję w firmie która wyposaża większość restauracji w Polsce i uwierz mi, że i takie kwiatki się zdarzają. Łapki na szczury to norma. Np. w jednym ze szpitali, który żywi dziennie 1500 osób stał wilk do mięsa - cały wlot zardzewiały, a zmielone mięso wpadało pod spodem do plastikowego wiadra.
Czasami lepiej nie wiedzieć jak wygląda kuchnia w miejscu gdzie jesz.
Komentarz usunięty przez moderatora