Uczymy jeździć młodych kierowców, a nie zdawać Egzaminy.
Projekt społeczny w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz zakończenia bezsensownego monopolu instytucji jaką są wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.
n.....u z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 214
Projekt społeczny w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz zakończenia bezsensownego monopolu instytucji jaką są wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.
n.....u z
Komentarze (214)
najlepsze
MORD już jest, przynajmniej u nas w Sączu (Miejski Ośrodek Ruchu Drogowego), i wszyscy zdający śmieją się że idą do mordowni ;)
P.S
Przeczytałem do końca, zakopuje bo argumentacja jest słaba i projekt do mnie nie przemawia...
P.S.
Ona nie jest sfrustrowana i potrafi przyznać się do porażki w przeciwieństwie do Wodza Ludu Tworzącego Ważną Odezwę ;)
P.S.2
Wydaje mi się że jesteś jednym z tych frustratów, którzy nie mogą sobie poradzić ze zdaniem egzaminu.
Poprawić poziom bezpieczeństwa można w chwili obecnej jedynie poprzez zaostrzenie przepisów. Prawko powinno być wydawane nowicjuszom na okres próbny, jeżeli popełniasz wykroczenie automatycznie je tracisz i musisz ubiegać się o nie jeszcze raz
co za p!$%#$#enie.
a jak ja nie dorobiłam się własnego samochodu i pożyczam od kogoś z rodziny to co? mój ojciec/matka którzy mają prawo jazdy dłużej niż ty chodzisz po świecie
jaką funkcję ona będzie spełniała gdy dużo ludzi jest w takiej sytuacji jak moja, że od razu nie mają własnego samochodu? wtedy co 5 samochód będzie miał taką nalepkę i najczęściej wcale nie będą znaczyły tego co miały znaczy w pierwotnym założeniu.
Dlatego ja nic nie naklejałem i jakoś żyję, a jedyna szkoda samochodowa to to, że pies mi błotnik podrapał bo kot siedział na masce...
albo rok uprzejmości przez doświadczonych kierowców. Mi się wydaje, że uprzejmość doświadczonych bardziej tutaj wchodzi w rachubę.
Egzaminu teoretycznego nie zdaje się z przeglądania stron WWW na miłość boska, co za mało trafne porównanie (czyt. d!!$#ne), jest to stała opłata za egzamin i już. Dla porównania egzamin praktyczny na instruktora nauki jazdy kat. B kosztuje 120 zł, gdzie robi się na nim tylko jazdę do przodu i tyłu pasem ruchu czyli jakieś
Egzamin praktyczny kosztuje około 120 zł (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Na jego realne koszty składają się wynagrodzenie dla osobnego egzaminatora, paliwo, amortyzacja auta, które w warunkach egzaminacyjnych szybko się zużywa.
Egzamin teoretyczny kosztuje 22 zł, a potrzeba do niego starego komputera, aplikacji, którą stworzyliby studenci za kilkaset złotych i jednego człowieka bez żadnych specjalnych umiejętności do pilnowania całej kilkunastoosobowej grupy. Koszty teorii w żaden sposób nie mogą wynieść 1/6