Ano... Mnie najbardziej boli, że ludzie mający częsty kontakt z wodą robią taki chlew. Choćby wędkarze... Przekrój pudełek po zanętach, robakach, haczykach i całej reszcie osprzętu pozwala poznać ofertę rynkową dość dokładnie. Wstyd jak #!$%@? moim zdaniem. Kumpla wędkarza mam, zapaleńca, do tego miłośnika przyrody. Tyle co on nabluzga na bydło zostawiające ten syf nad wodą... Serio plastikowy pojemnik tak ciężko zabrać ze sobą?
@awaryjan: @Neaopoliti: no i racja - tak znienawidzone pzw też ma swoje zasady i tak np. my w ramach koła 2x w roku organizujemy akcję sprzątania brzegów i wyciągamy z zarośli w ciągu godziny czy dwóch jakieś 5-10 worków śmiecia... także nie uogólniałbym tak... Wystarczy paru kmiotów, którzy nie dbają o czystość łowisk i w ciągu sezonu narobią syfu, że się tyle uzbiera.
@Neaopoliti: jak dbaja chlopie!!! Co tydzien odwiedzam jezioro lub rzeke bo mam jakies 15km w te rejony na wypady z psami. Syf przez okragly rok. W lato wieczorami to najebka prawie przy kazdej glowce. Na 10 to moze jeden zabierze ze soba smieci. Reszta mimo iz samochodami sie pchaja to nie potrafia sobie zorganizowac worka na smieci aby zabrac ze soba to co przywiezli. Zero poszanowania dla srodowiska i natury. Totalnie
@kapitan_cebula: wodą jak wodą. Ja w niedzielę pojechałem z dzieciakmi do lasu, a tam opony, puszki, butelki, torby foliowe, paczki po chipsach i batonikach. Banda #!$%@? brudasów.
@Future_Prime_Minister_of_Poland: Dupa tam czyste. W obleganych miejscach owszem panuje względny porządek, bo regularnie przejeżdża jakaś ekipa sprzątająca i ogarnia. Wejdź w jakąś mniejszą uliczkę, to będziesz musiał uważać, żeby się nie potknąć o jakąś butelkę czy puszkę po piwie, wszędzie walają się jakieś papierki, psie gówna. Nawet na placach zabaw jest często syf i nie tylko śmieci podrzucane przez meneli, ale kartony/butelki po soczkach dla dzieci, papierki po słodyczach.
Cebularzy i brudasów w narodzie wielu. Podobnie z właścicielami psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach i palaczami wywalającymi kiepy gdzie popadnie.
Podobnie z właścicielami psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach i palaczami wywalającymi kiepy gdzie popadnie.
@WiadroPoSkrobance: to jest szlachta. Co to za zwyczaj trzymać psa typu owczarek niemiecki w domu? Jak to się zesra to bardziej niż nie jeden człowiek...
Jaki sens ma wykopywanie tego. Ja akurat zostałem wychowany tak, że przejdę i 10 km z papierkiem po cukierku w rękach, nie wyrzucę go na ziemię. Niemniej ci, którzy śmiecą, po obejrzeniu tego filmiku nie zmienią swojego zachowania.
@grazwydas: Widzisz, ja też zostałem tak wychowany. I stwierdziłem że poszukam chętnych którzy przed lub po swoich aktywnościach poświęcą 10 minut aby wyzbierać worek plastiku. Dla tych którzy mają konto na FB link
@grazwydas: Ja zostałem wychowany, że jak coś jest niepotrzebne to się to pali w piecu, a jak jest niepalne to się wywozi do lasu albo w jakieś krzaki, które są " niczyje". Właściwie już wtedy coś się we mnie buntowało ale sądzę, że programy i filmy tego typu pokazały mi, że można inaczej. Teraz wychowuję swoje dzieci tak aby dbały o środowisko ogólnie, a nie tylko na swoim podwórku.
To samo na Mazurach... płakać się chce, kiedyś była zasada by zawsze po sobie sprzątać... Teraz, od 2 lat totalny armageddon, ludzie robią syf gdzie się da. Znajomi nazbierali, wywalili dwa 20 litrowe worki na śmieci - z miejscówki "na dziko". Ludzie jadą, niby cenią matke narture, przyrode, a tak na prawde mają w dupie... Smutno.
@AerandirNarsil: sa jeszcze tu jeziora zamkniete - bez syfu, woda ladna, czysta i przejrzysta, klimat fajny (mozna ognicho trzasnac i nikt zbytnio sie nie #!$%@?)
Zawsze boli mnie ten widok... nawet, gdy mi i moim znajomym wydarzy się wypad np. na ognisko, z piwem, kiełbasą... bierzemy 2-3 worki na śmieci i wszystko ładnie pakujemy. Wielu zaproszonych śmieszkuje, że pakujemy grzecznie w siatki/worki śmieci, przykre. Boli natomiast dupa, gdy widzimy wszędzie dookoła syf podczas, gdy my sprzątamy po sobie. Aż się człowiekowi odechciewa... kopałbym takich śmieciarzy w głowę, mocno ( ͡°ʖ̯͡°)
@kekemot: ta szczególnie plastiki i potem robić sobie na takim ognisku ziemniaczki i kielbaski w masce /a stopiony plastik zostaje w ognisku na bardzo długo/
Znalezisko troszkę z dupy, bo większość śmieci turystów aka rowerzyści, rolkarze. Zbiornik to Pogoria 4 na którym jest dookoła świetna asfaltowa droga co stanowi fajne miejsce wypoczynku. Wędkarze są mniej winni, ale też się trafi debil. Nie rozumiem za co te minusy dostałem...
A człowiek z najmniejszym papierkiem do kosza zapierdziela... Co za tępe społeczeństwo nie potrafi zrozumieć, że jak on przestanie śmiecić i reszta też to będzie czysto i wszystkim będzie łatwiej. Nie potrafię zrozumieć jakimi amebami muszą być śmiecący ludzie...
Ktoś powinien założyć fundację i umieszczać w miejscach nielegalnych wysypisk kamery na podczerwień z panelami fotowoltaicznymi. Brzmi może nieralnie, ale technologia jest już tania i pomogłoby to łapać i dowalać takim ludziom.
@ethnik: kamery i panelu? Prawie żadna podejrzewam. Są w necie topiki gdzie ludzie na forach to opisują. Kamera z przesyłem internetowym i panel z bateriami. Kwestia montażu do tego, administracji, czyli prośby o pozwolenie. I łapiesz po kolei po rejestracjach aut na policję. Myślę że taka mała fundacja mogła by zbierać na to kasę ładnie. Sam bym wpłacał.
Z mojej strony apel do "turystów górskich" od siedmiu boleści. Jeśli bierzecie pifko i inne jadło ze sobą do plecaka to Waszym obowiązkiem po jego spożyciu jest spakowanie go i zejście ze śmieciami do momentu, aż nie będzie nigdzie po drodze kosza. Nie śmiecimy w górach! Inna jeszcze sprawa byłam świadkiem po stronie słowackiej jak Janusz nasz ojczysty burzył w wysokogórskim schronisku (Schronisko nad Zielonym Stawem), że nie ma nigdzie kosza. I
@groldominika: Pełna zgoda. Targają ze sobą kilogram piwa na górę, a dwóch lekkich puszek już nie zniosą na dół. Gwoli wyjaśnienia - jak takie puszki widzę, to sam zabieram i znoszę.
Ale przecież wg. waszego króla Koriwna to spoko tak powinno być i należy zatrudnić ludzi do sprzątania brzegów bo MY nie możemy tracić czasu na chodzenie z papierkiem.
Ale bym kuwa baty publicznie chłostał aż do krwi za coś takiego. Cos jest we mnie ze nienawidzę takich śmieciarzy, sam nigdy nie wyrzucę nawet papierka od cukierka gdy nikt nie widzi, bo czułbym sie jakbym nie byl człowiekiem tylko upośledzonym debilem. Cala planeta to mega syf na który skazujemy kolejne pokolenia, sami zaczynamy chorować na wiele chorób, będą kolejne zagrożenia klimatyczne i zmiany atmosfery planety a #!$%@? dalej śmiecą i się
Nie wiem jak koło Waszych lokacji Mirki, ale u mnie w mieście jest spory zbiornik wodny, obok miejskie kąpielisko. Rodzicom nie chce się iść z dzieckiem do toitoia i maluchy załatwiają się do wody, podobnie jak większość "dorosłych". Jeśli chodzi o śmieci, to uważam że problemem jest mała ilość lub kompletny brak koszy na śmieci w takich miejscach. Oczywiście, to że nie ma kosza nie upoważnia nikogo do zostawiania syfu, bo kulturalny
Ehh znam ten ból, bo mam dom nad jeziorem. Co przyjeżdżamy to jest syf, można wyczyścić cały pas pomiędzy działką i wodą, a następnym razem znowu będzie chlew- puszki, butelki, jakieś gacie... Najgorsze, że "mniejscowe" mają to w dupie, albo sami się dokładają do tego burdelu- #!$%@? mieszkasz całe życie nad jeziorem, w którym kąpią się twoje dzieci, wnuki etc. ale #!$%@? durnego opakowania po robakach czy zabranie butelki to już cie
Komentarze (130)
najlepsze
Niestety, jesteśmy
http://www.anglia.today/warto-wiedziec/walajace-sie-po-ulicy-smieci-staly-sie-znakiem-rozpoznawczym-wielkiej-brytanii
Podobnie z właścicielami psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach i palaczami wywalającymi kiepy gdzie popadnie.
@WiadroPoSkrobance: to jest szlachta. Co to za zwyczaj trzymać psa typu owczarek niemiecki w domu? Jak to się zesra to bardziej niż nie jeden człowiek...
@AerandirNarsil: sa jeszcze tu jeziora zamkniete - bez syfu, woda ladna, czysta i przejrzysta, klimat fajny (mozna ognicho trzasnac i nikt zbytnio sie nie #!$%@?)
paulo coelho
~ Edward Stachura
Zbiornik to Pogoria 4 na którym jest dookoła świetna asfaltowa droga co stanowi fajne miejsce wypoczynku.
Wędkarze są mniej winni, ale też się trafi debil. Nie rozumiem za co te minusy dostałem...
Widzie teraz absurd jego tezy?
Najgorsze, że "mniejscowe" mają to w dupie, albo sami się dokładają do tego burdelu- #!$%@? mieszkasz całe życie nad jeziorem, w którym kąpią się twoje dzieci, wnuki etc. ale #!$%@? durnego opakowania po robakach czy zabranie butelki to już cie