Czemu żyjemy tak klasycznie: Manifestacje wewnętrznych sprzeczności
Stałam na pustym przystanku, mimo maja pogoda była podle listopadowa. Lekki deszcz osiadał jak mojej skórze i ubraniach, paliłam papierosa uświadamiając sobie, że niedługo przestanę należeć do tego miejsca i czasu.
Pseudointelektualna z- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz