To chyba szczyt ślepoty, aby przypisywać Kaczyńskiemu zasługę, że Niemcy cieszą sie z wyboru Tuska. :D
LOL! Niemcy nie lubili Kaczyńskich, bo się ich bali (okazało się że nie słusznie z resztą, bo Kaczka choć kartofel, to jednak też swój chłop i bez szemrania traktat podpisał). Teraz w landach powszechna radość, bo mają wreszcie w Polskim rządzie "swojego człowieka" - a wy się cieszcie dalej jak kretyni :D
mi bardziej francuski akcent przypomina, zobacz jak łądnie niemcy wymiawiają "r" np. w słowie "raus!", Tuskowi się tak jednak nie udaję, bardziej to w stronę "l" oscyluje.
Żeby już nie wspomnieć o tym jak prezydent Kaczyński witał Benedykta XVI i okazało się, że papież z Niemiec mówi lepiej od polskiego prezydenta. Teksty typu "witam Biskupa Rzyma", "Wasza Świętobliwość" zapamiętam na długo.
Komentarze (27)
najlepsze
LOL! Niemcy nie lubili Kaczyńskich, bo się ich bali (okazało się że nie słusznie z resztą, bo Kaczka choć kartofel, to jednak też swój chłop i bez szemrania traktat podpisał). Teraz w landach powszechna radość, bo mają wreszcie w Polskim rządzie "swojego człowieka" - a wy się cieszcie dalej jak kretyni :D
Szpikulec w oko.
Komentarz usunięty przez moderatora