Jak kupić w Polsce samochód używany i nie wbić się na minę cz.1
Oczywiście na pewno jeszcze wiele można dopowiedzieć ale korzystając ze wspomnianych filmów macie broń w postaci kopalni wiedzy wydrukujcie poniższą listę i ...
brajan-osiecki z- #
- #
- #
- #
- #
- 159
- Odpowiedz
Komentarze (159)
najlepsze
Auta w Niemczech bezwypadkowe i z oryginalnym przebiegiem - nigdy nie są tańsze, niż w PL!!!
Ps. Mieszkam w DE.
Mamy 2 możliwości. Opcja nr jeden to znajomy handlarz który się tym zajmuje na co dzień i nam to auto znajdzie.
A opcja nr dwa to auto znane, np. auto z rodziny. Chociaż wiadomo jakie bywają relacje w rodzinie i może być różnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No nie ma skutecznej recepty, bo w Polsce jest ogrom aut ponad 10 letnich. I weź
Raz jeden się zgodził, choć początkowo chciał do jakiegoś gościa, którego sam znał (że niby blisko i nie trzeba się umawiać na konkretną godzinę). Ja
Sam na swoim przykładzie wiem, że ładowanie
@Pulton: wymieniaj od razu pasy czy poduszki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Stan klocków/tarcz zbadasz w chwilę po zdjęciu koła i naprawdę jeśli są w dobrym stanie a auto hamuje dobrze to nie ma co się brać za to, szkoda
@WysokiejJakosciSiekiera: tysiąc #!$%@?
Druga sprawa, w którymś z filmów o handlarzach, jeden sie przyznał, że po znajomości wstawia za opłatą swoje ulepy do komisu ASO, zawsze zachować czujność :)
Przy zimnym świetle jak np jarzeniówka
Sprzedaż auta, 5letnie - Rodziców, zmieniali na nowe, no to mi zostało zlecona sprzedaż. Samochód zadbany, mały przebieg, jak było coś do zrobienia to się robiło po prostu. Wystawione za cenę ponad przeciętna, ogłoszenie dwa zdania, następnego dnia zadzwonił, jak się później okazało, obecny właściciel pojazdu. Oczywiście przetrzepał dokładnie w ASO na swój koszt, od góry do dołu, potwierdzając tylko to co było mówione od początku,
Jednak nie każdy jest januszem, niektórym przeszkadza to jak auto jest w kiepskim stanie. Jak słyszę, że ktoś ma 20letnie auto i niczego od x czasu nie robił to znak, że jest debilem i jeździ wrakiem, a przynajmniej nie szkoda mu własnego życia.
Ja też miałem styczność z idiotą z rodziny #januszebiznesu - byłem oglądać auto - nieważne jakiej marki. Przez telefon cacy, pięknie, idealne. Cena wyższa od innych, na zdjęciach wszystko pięknie. Jade 200 km... na miejscu okazuje się, że auto nie dość, że skumplowało się mocno ze rdzą to jeszcze było po mocnym gradobiciu... Dla świętego spokoju mówie "to odpal pan to chociaż", siadł