Może zostawmy na boku, jak katolicy podchodzą do hostii, bo to sprawa religii.
Natomiast oburzający jest wydźwięk książki, którą jawnie wyszydza wiarę katolicką.
Lewactwo może mieć z tego ubaw, ale mam wrażenie że gdyby powstała identyczna książka, ale o wyszydzaniu islamu, to pewnie byliby pierwsi do srania żarem oraz wyzwania autora od islakofobów, nazistów i faszystów.
Nie wspominając już, o reakcji samych muzułmanów, które mogłyby się całkiem bombowo zakończyć.
Lewactwo może mieć z tego ubaw, ale mam wrażenie że gdyby powstała identyczna książka, ale o wyszydzaniu islamu, to pewnie byliby pierwsi do srania żarem oraz wyzwania autora od islakofobów, nazistów i faszystów.
Bo ja już o tej "aferze" czytałem. Znowu dajecie się manipulować jak - nomen omen - dzieci.
Kontekst:
Aby "zawsze mieć Jezusa przy sobie", postanowiła nie zjadać hostii, tylko zabrać ją do domu. Ale przez przypadek hostia wypadła jej w kościele. Dziewczynka nie chciała, aby ktoś zobaczył, że Ciało Chrystusa leży na podłodze. Dlatego przykryła hostię
profanacja tego ciała to jest jeden z najważniejszych, największych grzechów. opuszczanych tylko przez stolicę apostolską. No dobrze, w jubileuszowym roku miłosierdzia czyli do listopada jest 1071 ksieży na świecie którzy mogą rozgrzeszać z tego grzechu.
Pomijam clou tego znaleziska, ale właśnie takie pierdoły powodują że masa ludzi wierzy w boga ale nie wierzy w instytucję kościoła. Bo przecież to jest absurd. Idziesz do księdza któremu w spowiedzi mówisz, że popełniłeś taki a
Kojarzę tę panią z jakiegoś filmiku i bardzo mądrze mówiła, ale nie zgadzam się z tym filmem. Może inaczej - zgadzam się co do tego, że podejście autorki książki jest agresywne, niewątpliwie czerpiące z lewicowej ideologii i prezentujące ją, a retoryka i wydźwięk skierowany przeciw chrześcijanom, katolikom. Czyli popieram krytykę i uważam, że nie jest to dobra książka dla dzieci i warto uświadomić to rodzicom.
@mafiozorek: Zgadzam się w stwierdzeniu, że każdy może napisać to co chce ale są pewne granice, które nie powinny być przekraczane. Istnieją pewne treści które nie powinny być wydawane i w moim przekonaniu to jest jedna z tych treści. Akurat w tym wypadku ta książka przyjmuje wydźwięk znieważający przedmioty czci religijnej a to jest już karane w polskim prawie. (autorka powołuje się na art. 196 KK)
tylko wam zdradzę, że jeżeli chodzi o ochronę życia, to nie jest to ani stanowisko biskupów, ani stanowisko wszystkich księży, ani kościoła, ani katolików… Wszystko zaczęło się od Jezusa Chrystusa
[citation needed] gdzie chrystus się jasno wypowiada o aborcji i mówi, że należy narzucić niewiernym siłą żeby tej aborcji sobie nie robili. Ogólnie olimpiada opresji trochę, dziecko podeptało opłatek niechcący w książce i się katolicy wysadzać w metrze powinni, bo
@bozezbozewborze: Ogólnie wszyscy poważnie wierzący katolicy (bo nie chrześcijanie) nie ogarniają, że Jezus był z punkt uwidzenia żydów hipisem i ST jest kompletnie nieadekwatny do tego co mówił. A Jezus nigdy przenigdy nie powiedziałby, że wierzący powinni narzucać swoją wolę kosztem czyjegoś zdrowia i życia. Żydzi może. Kościółek na pewno.
Aleeee zaaaraz! Skąd wiadomo w jakim kontekście przedstawiono ten czyn? Może w dalszej części książki następują kolejne sugestywnie opisane sceny strącenia Niny w czeluści piekielne, nadziewanie jej na widły i topienie w lawie? Może jeszcze nie wszystko stracone?
Komentarze (103)
najlepsze
Natomiast oburzający jest wydźwięk książki, którą jawnie wyszydza wiarę katolicką.
Lewactwo może mieć z tego ubaw, ale mam wrażenie że gdyby powstała identyczna książka, ale o wyszydzaniu islamu, to pewnie byliby pierwsi do srania żarem oraz wyzwania autora od islakofobów, nazistów i faszystów.
Nie wspominając już, o reakcji samych muzułmanów, które mogłyby się całkiem bombowo zakończyć.
Po prostu wypada
@Mr--A-Veed:
Dokładnie. Książka ewidentnie adresowana do ekstremy lewackiej działającej w kontrze do KK - już pewnie się ustawiają w kolejce po nią.
Żaden szanujący się, zdrowy na umyśle człowiek nie kupiłby książki dziecku w której się profanuje jakąkolwiek
@Mr--A-Veed: A skąd wiesz, czytałeś?
Bo ja już o tej "aferze" czytałem. Znowu dajecie się manipulować jak - nomen omen - dzieci.
Kontekst:
źródło: comment_p69aNvcdFulFZvUJk84xs3EZBcyvVm1u.jpg
PobierzPomijam clou tego znaleziska, ale właśnie takie pierdoły powodują że masa ludzi wierzy w boga ale nie wierzy w instytucję kościoła. Bo przecież to jest absurd. Idziesz do księdza któremu w spowiedzi mówisz, że popełniłeś taki a
@Bohun_Zygmund: Serio?
A ja widziałem masę osób którym pomógł zarówno kościół, jak i pomogła wiara w boga, uczestnictwo w mszy świętej, czy nawet zwykła modlitwa.
Poczytaj biblię i symbolikę czym jest baranek boży.
Wybacz ale #!$%@? trzy po trzy.
@Bohun_Zygmund: (╯︵╰,)
Może inaczej - zgadzam się co do tego, że podejście autorki książki jest agresywne, niewątpliwie czerpiące z lewicowej ideologii i prezentujące ją, a retoryka i wydźwięk skierowany przeciw chrześcijanom, katolikom. Czyli popieram krytykę i uważam, że nie jest to dobra książka dla dzieci i warto uświadomić to rodzicom.
Duży sprzeciw mam w innej kwestii -
[citation needed] gdzie chrystus się jasno wypowiada o aborcji i mówi, że należy narzucić niewiernym siłą żeby tej aborcji sobie nie robili. Ogólnie olimpiada opresji trochę, dziecko podeptało opłatek niechcący w książce i się katolicy wysadzać w metrze powinni, bo
Żydzi może.
Kościółek na pewno.
źródło: comment_JVjxYRJwGD5J1xqM2smJgtTtoNSy2ePl.jpg
Pobierz