Chcę, by było mu wstyd!
Stoimy we trzech. Ja i dwóch kumpli ze szkoły. Podchodzi kolega jednego z nich i zaczyna się przedstawiać: -Kuba jestem. -Bartek.-odpowiadam i wyciągam rękę. Ściskamy sobie dłonie, po czym on odchodzi, by wyrzucić coś do śmietnika. A kumpel, z uśmiechem na ustach i wyraźnym politowaniem, mówi mi:
bartekrogacewicz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
- Odpowiedz
Komentarze (10)
najlepsze