Wg mnie: cofa, nie widzi nikogo, koles przechodzi w niedozwolonym miejscu. Kierowca nie czuje uderzenia nawet, odjezdza, bo nawet nie jest swiadomy tego co zrobil. Bez konsekwencji dla kogokolwiek. No moze dziadek zacznie przechodzic po pasach.
Nieciekawa sytuacja! Niestety nie linczowałbym od razu kierowcy - miałem podobną sytuację, wjeżdżałem tyłem na lusterka w ciasny przejazd, było wprawdzie ciemno (noc) nie widziałem nikogo dookoła, nagle czujnik parkowania piszczy - zza samochodu wyskakuje baba z rozdartą mordą - powiem szczerze, że się mało nie zesrałem a gdyby nie park-tronik i minimalna prędkość pewnie bym babkę potrącił i to z mojej winy. Kwestia dyskusyjna w tym i moim przypadku to to,
W niemal identyczny sposób kiedyś dawno temu potrąciłem pieszego. Nie byłem "ślepy", nie byłem pijany, nie miałem "#!$%@? na wszystko", cofałem patrząc w lusterka, niestety pieszy musiał tak iść i pod takim kątem względem mnie, że cały czas miałem go w martwej strefie. Szczęśliwie cofałem dość wolno, nawet człowieka nie przewróciłem, skończyło się na siniakach z jego strony oraz wysłuchaniu potem kilku gorących słów dla mnie, sprawa skończyła się przeprosinami, niemniej to
Niech zgadnę: rzut oka we wsteczne, nikogo nie ma (osoba za ostatnim słupkiem, w bocznym by była widoczna), nie oglądam się bo po co, wyjeżdżam dynamicznie, bo tak lepiej. JEB. Pewnie nic się nie stało. Odjeżdżam. Masakra...
Jaka kurna wina kierowcy. Wpieniają mnie tacy ludzie. Pasy ma, a #!$%@? środkiem drogi i to jeszcze z prędkością żółwia nie rozglądając się.
To samo rowerzyści. Jedziesz za takim bo ruch tamuje w mieście, załączy się czerwone światło to przecież on nie będzie stał tylko jebut na chodniczek (oczywiście bez ostrzeżenia czy machnięcia ręką chociaż), przejazd po pasach dla pieszych (nie dla rowerów) na pełnej #!$%@? i znowu hop na jezdnię i
Komentarze (142)
najlepsze
Kierowca też musi używać lusterka wstecznego.
cofa, nie widzi nikogo, koles przechodzi w niedozwolonym miejscu.
Kierowca nie czuje uderzenia nawet, odjezdza, bo nawet nie jest swiadomy tego co zrobil.
Bez konsekwencji dla kogokolwiek.
No moze dziadek zacznie przechodzic po pasach.
Niestety nie linczowałbym od razu kierowcy - miałem podobną sytuację, wjeżdżałem tyłem na lusterka w ciasny przejazd, było wprawdzie ciemno (noc) nie widziałem nikogo dookoła, nagle czujnik parkowania piszczy - zza samochodu wyskakuje baba z rozdartą mordą - powiem szczerze, że się mało nie zesrałem a gdyby nie park-tronik i minimalna prędkość pewnie bym babkę potrącił i to z mojej winy. Kwestia dyskusyjna w tym i moim przypadku to to,
Mam nadzieję, że znajdą sprawcę...
@LubiePisac: małego dziecka nie zauważysz ani w lusterku, ani w szybie
@stato: a jesteś pewien, że się zorientowała? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To samo rowerzyści. Jedziesz za takim bo ruch tamuje w mieście, załączy się czerwone światło to przecież on nie będzie stał tylko jebut na chodniczek (oczywiście bez ostrzeżenia czy machnięcia ręką chociaż), przejazd po pasach dla pieszych (nie dla rowerów) na pełnej #!$%@? i znowu hop na jezdnię i