Kibole skatowali przechodnia w Częstochowie. Byli bardzo brutalni [WIDEO]
Trzech sympatyków jednego z częstochowskich klubów piłkarskich brutalnie pobiło 24-letniego mieszkańca miasta. Powodem agresji były dwa niepochlebne słowa wypowiedziane przez pokrzywdzonego. Obojętność ludzi na nagraniu przeraża...
wasabipp z- #
- #
- #
- #
- #
- 192
Komentarze (192)
najlepsze
@JaBoOl: Dwa razy bawiłem się w bohatera i dwa razy mnie ciągali po sądach miesiącami. Za każdym razem groziło mi więcej niż agresorom. #!$%@?ę to. Tak długo, jak ktoś nie tłucze najbliższych mi ludzi, to mogę co najwyżej zadzwonić na policję, jak już bezpiecznie się oddalę z miejsca zadymy.
Patol to patol, czy polski czy nie polski, trzeba traktować tak samo.
Jakby traktować równo wobec prawa, jakby zwiększyć wydatki na dobrze wyszkoloną policję i jakby wróciła kara śmierci, to by się skończyło kozaczenie na ulicach. Ale tutaj trzeba Korwina lub Brauna, bo reszta polityków jaja zgubiła gdzieś po drodze, gdy napychali hajs w kieszenie.
http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/takze-i-tak-ze/
Druga zasada: noś ze sobą gaz;
Niech się chłopak nie dziwi, że dostał oklep od bydła. Do starcia z bydłem trzeba najpierw mieć z czym podchodzić.
rozumiem, że autor znaleziska wysiadłby z samochodu i rzucił się na pięciu agresywnych chuliganów którzy mogą mieć przy sobie niebezpieczne narzędzie? Życie ci niemiłe?
W takiej sytuacji jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest powiadomienie policji.
Z pięcioma agresorami nikt nie wygra i zamiast jednego trupa mogą być dwa.
W takich sytuacjach bierze się natychmiast tel., dzwoni na policje i pogotowie.
@ello: po co się ograniczać:
dorosłe osoby chodzące po ulicach nie powinny liczyć na to, że jak na kogoś źle popatrzą to nie dostaną po gębie.