Opad szczeny... koncowa faza miedy drzewami - to jakas masakra. Ciekaw jestem czy w momencie gdy skoczek zauwazy ze jednak za szybko traci wysokosc nad stokiem moze wykonac manewr awaryjny analogiczny do pociagniecia za ster wysokosc do siebie w samolocie. Wytracilby wiekszosc predkosci ale moglby uzyskac kilkadziesiat metrow wysokosci, co przy odrobinie szczescia i umiejetnosci pozwoliloby mu wyjsc w jednym kawalku z takiej sytuacji (mogloby sie udac zdazyc rozlozyc spadochron)
@FERDOL: nie w samym locie a w czasie lotu gdy uderzył w most a dokładniej ręce odcięły stalowe liny korpusem przywalił w konstrukcje mostu która zadziałała jak ostry nóż korpus spadł na spadochronie z resztkami rąk i nóg . siła uderzenia była tak znaczna że uderzone liny/przęsła odkształciły się . niema nic gorszego jak bycie świadomym swojego końca do ostatnich chwil, fakt faktem gość był mistrzem ale w tym wypadku źle
Widok z perspektywy turystów wchodzących na górę, których widać momentami kilka metrów niżej bezcenny musi być ;) Idziesz sobie idziesz i nagle ktoś przed Tobą przelatuje
Komentarze (83)
najlepsze
Ciekaw jestem czy w momencie gdy skoczek zauwazy ze jednak za szybko traci wysokosc nad stokiem moze wykonac manewr awaryjny analogiczny do pociagniecia za ster wysokosc do siebie w samolocie. Wytracilby wiekszosc predkosci ale moglby uzyskac kilkadziesiat metrow wysokosci, co przy odrobinie szczescia i umiejetnosci pozwoliloby mu wyjsc w jednym kawalku z takiej sytuacji (mogloby sie udac zdazyc rozlozyc spadochron)
źródło: comment_WhnFrsWXBPuBE68i4WVoWZcSHJCzVR27.jpg
PobierzIdziesz sobie idziesz i nagle ktoś przed Tobą przelatuje