Szczecin. Krwawe porachunki gangsterskie. Nie żyje 35-letni mężczyzna
W czwartek po południu 35-latek dostarczał sprzęt do salonu gier w szczecińskim Dąbiu. Tam został zaatakowany przez grupę mężczyzn, którzy pobili go pałkami i zadali mu kilka ciosów siekierą. Mężczyzna próbował uciekać - udało mu się dotrzeć do pobliskiego komisariatu policji.
NomenNescioNy z- #
- #
- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Komentarze (72)
najlepsze
Racja sporo patusów przyciągają takie automaty, czesto na dodatek alkoholików. Znałem takiego jednego, miał dobra prace ale zaczął pić, żona go rzuciła, po kilku latach z pracy wywalili po kontroli trzeźwości... Na alkoholu i automatach całą wypłatę tracił... Zmarł niedawno w wieku bodajze około 40 lat.
W latach końcowych 80tych miałem znajomka z Dąbia, imienia nie pamiętam ale miał ksywkę Kiera (od Siekiera). Czy to od nazwiska czy od siekiery nie pamiętam ale koleś był łobuzem :) Wyglądał jak wiking, wielki silny chłop, długie blond włosy. Razem z drugim takim samym dąbskim wikingiem (Siwym) społecznie ochraniał scenę na koncertach metalowych w najpopularniejszym wtedy klubie Słowianin w Szczecinie. Budził respekt, jak
(Kung Fu Szał jeśli ktoś nie zna: http://www.filmweb.pl/Kung.Fu.Szal )