@anonimowyzpl: kiedyś mi znajoma baba z placu opowiadała taki trik cyganek. Przychodzi taka i płaci za jakąś tanią rzecz banknotem 200 zł, po transakcji wymyśla powód do oddania zakupionej rzeczy, jeśli jako pierwsza otrzyma z powrotem banknot 200 zł szybko znika (nie oddając reszty). Dlatego jeśli cyganka tak płaci to oddaje się jej pieniądze dopiero kiedy odda resztę i zakupiony przedmiot..
@borikossss: A do oddania właścicielowi całość zajumanej kasy z przyszłej pensji + brak premii.
Nie róbcie sobie jaj. To żadna ustawka tylko znany w półświatku wałek na nieogarniętych sprzedawców. Po latach pracy kasjerka działa jak automat i oszuści wykorzystują to pokazując banknot w taki sposób aby zaoferowana zaczęła już wydawać resztę a na koniec jest szansa, że nie zauważy że dostała inną kwotę.
Ej dałem się kiedyś zrobić na podobny numer, jak mi Cyganka za fajki zapłaciła 200pln, wydałem resztę (która ona ciagle trzymała w ręce) i potem stwierdziła że jednak nie chce i zwraca. Wiec ja jej 200 a ona mi resztę, która jej wydałem (jej dzieci robiły taki chaos ze nie przeliczyłem bo ciagle widziałem jak trzyma tą kase w ręku). Potem dopiero na monitoringu wyszło, że ukradkiem spuściła pod ladę 50 pln,
@bulwers-lord: Napisałem ...... i wysłałem. A później edytowałem, bo zapomniałem się, że to komentarze pod znaleziskiem. Bo jak czytałem Twój komentarz to potraktowałem go bardzo osobiście, jak byś pisał do mnie na prywatnej wiadomości ;p stąd ten dopisek edit1
mnie w Polsce dwa razy kasjerka próbowała obrobić raz w auchanie. dałam jej 100 zeta, zakupy kosztowały 35 i wydała do 50 czyli 15. Jak się kapnęłam to oczywiście ona zaprzecza. musiała liczyć kasę i sklep oddał. Drugi raz ten sam motyw w osiedlowym sklepie i oczywiście kasjerka upiera się że nie dałam jej takich pieniędzy po przeliczeniu kasy i i z wielkim fochem oddała kasę . Nie ma mowy o przeprosinach
@angielka: Chciała Cię obrobić jak nic. Kasjerzy są skrupulatnie rozliczani i nie ma za bardzo opcji, żeby sobie coś przywłaszczyć. Myślę, że po prostu działała jak automat i się pomyliła, a że potem pojawił się problem, to po prostu nie chciała się przyznać do błędu, bo by miała przekichane u przełożonych.
Wyzyskują ludzi płacąc im tak mało jak się tylko da, siedzą tacy cały dzień na kasie jak roboty obsługując
Niestety, kasjerki nie przeszkolono i będzie musiała teraz za to zapłacić. Podstawowa zasada to trzymać banknot od klienta do momentu otrzymania przez niego reszty. Chroni to przed wałami takimi jak ten i innymi oszustami, którzy robią teatr.
@SzalonyNick: Sherlocku, dlatego tacy oszuści pojawiają się kiedy kasjer ma za sobą kilka godzin pracy. Niestety zlodzieje wykorzystują słabości różnych elementów. Mi się zdarzała taka sytuacja, że klient nabrał towaru na 300zl i pod koniec liczenia poprosił o jakąś droga flaszkę z górnej półki do której kasjer musiał wejść na drabinke i wtedy złapał torby z "zakupami" i wybiegł na zewnątrz gdzie czekał samochód z odpalonym silnikiem. Takie gangi potrafią
Przecież to jest norma w Polsce. U mnie w miasteczku (około 10k mieszkańców) zajmuje się cctv i w ciągu tygodnia 5 klientów zadzwoniło żeby zgrać filmy z rejestratorów.
poza tym śmierdzi ustawką. Obejrzyjcie to z 2-3 razy... nie dość że kasjerka wyglądała na zagubioną licząc pieniążki dość długo (ewidentnie widać że kasy nie dostała do ręki) to jeszcze rozglądała się czy ktoś tego nie widzi...
Komentarze (87)
najlepsze
@borikossss: A do oddania właścicielowi całość zajumanej kasy z przyszłej pensji + brak premii.
Nie róbcie sobie jaj. To żadna ustawka tylko znany w półświatku wałek na nieogarniętych sprzedawców.
Po latach pracy kasjerka działa jak automat i oszuści wykorzystują to pokazując banknot w taki sposób aby zaoferowana zaczęła już wydawać resztę a na koniec jest szansa, że nie zauważy że dostała inną kwotę.
......
i wysłałem.
A później edytowałem, bo zapomniałem się, że to komentarze pod znaleziskiem. Bo jak czytałem Twój komentarz to potraktowałem go bardzo osobiście, jak byś pisał do mnie na prywatnej wiadomości ;p stąd ten dopisek edit1
Wyzyskują ludzi płacąc im tak mało jak się tylko da, siedzą tacy cały dzień na kasie jak roboty obsługując
poza tym śmierdzi ustawką. Obejrzyjcie to z 2-3 razy... nie dość że kasjerka wyglądała na zagubioną licząc pieniążki dość długo (ewidentnie widać że kasy nie dostała do ręki) to jeszcze rozglądała się czy ktoś tego nie widzi...
Komentarz usunięty przez moderatora