Kierowcy którzy nie potrafią włączyć się do ruchu są irytujący ale poganianie ich klaksonem to hamstwo i głupota. Jeśli nie czują się pewnie na drodze to lepiej, że przesadzają z ostrożnością niż jadą "na pałę".
Bez przesady. Inaczej nie uświadomisz mu, że robi błąd
@Mario7400: W takich wypadkach nie mamy do czynienia z brakiem wiedzy ale z brakiem umiejętności albo z brakiem lusterka. Taki kierowca w ogóle nie powienen się tam znaleźć ale skoro już się znalazł, to naprawia popełniony wcześniej błąd w prawidłowy sposób: przesadną ostrożnością.
Lepsze takie zachowanie, niż kierowca który zapomni rozłożyć lusterka ale w obawie przed klaksonami pojedzie "poprawnie" ryzykując wypadek.
@maxdebesciak: @Mario7400: @amn1337: to prawda, co piszecie ale mi chodzi o coś innego. Poganianie klaksonem nie rozwiązuje żadnego problemu. Ten kierowca nadal tam będzie i nadal nie będzie umiał. Klakson tylko zwiększy stres. Natomiast ogólne przyzwolenie na używanie klaksonów w celu popędzania i pouczania kierowców powoduje, że rośnie liczba kierowców którzy udają że potrafią błyskawicznie oceniać sytuację na drodze.
@Dysiu: Takich nieogarów jak ten kolo mija się niemal codziennie w dużych miastach i nie wiem jak sfrustrowanym i miałkim człowiekiem trzeba być, żeby wduszać z takiego powodu klakson w podłogę. Nie jestem sobie zwyczajnie w stanie wyobrazić dorosłego mężczyzny z choćby namiastką godności, który zachowywałby się jak którykolwiek z tych dwóch pacanów. Trzeba mieć coś z głową, żeby tak traktować gorszych kierowców, albo żeby wysiadać z samochodu wskutek urażonych ambicji.
@Tarec: Oczywiście że obydwaj zachowują się wręcz karykaturalnie. Nie wiem za co minusy, ani nie napisałem czy pochwalam jednego czy drugiego. To była odpowiedź na pytanie "Na uj trąbi jak popier...lony" ( ͡°͜ʖ͡°)
@burcadbadeed: Ma automat, nie przełączył na P / nie zaciągnął ręcznego więc w momencie jak puścił hamulec nożny - auto zaczęło się toczyć na automatowym odpowiedniku półsprzęgła. Typ spanikował i próbował trafić nogą w hamulec ale trafił w gaz (co jest sporym osiągnięciem bo hamulec w automatach jest 3x większy od gazu) więc auto ruszyło, tym razem z kopyta.
Burak z tego trąbiącego, gość odruchowo się zatrzymał widząc znak i pewnie sekundę później się zorientował, że może bez kolizyjnie wjechać, a tu już trąbę słyszy...
@RafB: Przez takich nieburakow potem te buraki wjeżdżają im w dupę bo spodziewają się normalnego zachowania na drodze czyli nie zatrzymywania się jak masz wolną drogę. Ale widzę że ty chyba robisz tak samo jak ten nieburak i dlatego go usprawiedliwiasz.
@RafB: Odruchowo? To w takim razie gość ma złe odruchy, które trzeba wyplenić. Dobrze, że go autko postanowiło ewakuować, bo rwał się do awantury i jeszcze by mu trąbiący wklepał.
Mercedes od razu widział, co się święci i potulnie zabrał swojego pana z miejsca zdarzenia, widać nie pierwsza taka sytuacja i już wie jak reagować( ͡°͜ʖ͡°)
@mateusz_wajche_przeloz: W przeciwieństwie do BMW ktore to swoich panów jeszcze zachęca tym swoim rozlazlym zachowaniem, stanie toto jak krowa stoi i czeka aż jego pan komuś nawtyka.
@Mario7400: Ja rozumiem trąbnąć, nawet kilka razy. Ale żeby tak przytrzymać klakson to trzeba być jakimś niewyżytym. Jak się trąbnie krócej to adresat i tak usłyszy, może w tym przypadku zamiast wychodzić to by po prostu ruszył, a na dodatek przechodnie i okoliczni mieszkańcy mają spokój.
@badoch: @Mario7400: Byłem świadkiem w wakacje sceny gdzie gość chciał skręcić w lewo gdzie jest zakaz tegoż skrętu z uliczki prowadzącej od parkingu jakiegoś supermarketu, a za nim stał taki półSebix z laską. Oczywiście nikt nie chciał wpuścic tego gościa, bo są tam 3 czy 4 pasy i ciągły ruch dlatego tego skrętu w lewo zabronili. Tenże drugi wali po klaksonie chyba z pół minuty, dziewczyna zatyka uszy, kuli się
Naprawdę tak mu się śpieszyło że musiał trąbić. Po śmiechu słychać że jest kolejnym debilem. Słowem mówiąc miałbym na delikwenta #!$%@?. Nie było powodu aby użyć sygnału, mógł poczekać. No ale on uważa się za pana oraz władcę ulic i autostrad :)! Każdemu z Was w tym wątku którzy mu "lajkują" oberwałoby się, bo jego zdaniem jesteście GAMONIE!!! On jest najlepszy.
Jeśli zakładamy że takie trąbienie jest odpowiednikiem nawrzucania komuś w innej sytuacji to jeden debil (nawet jeśli ma rację ) a drugi zbyt nerwowy - już prędzej tego drugiego zrozumiem. Odrobina więcej wyrozumiałości oszczędziłaby wielu nerwów wielu osobom, błądzić i mylić się rzecz ludzka.
Komentarze (202)
najlepsze
@Mario7400: W takich wypadkach nie mamy do czynienia z brakiem wiedzy ale z brakiem umiejętności albo z brakiem lusterka. Taki kierowca w ogóle nie powienen się tam znaleźć ale skoro już się znalazł, to naprawia popełniony wcześniej błąd w prawidłowy sposób: przesadną ostrożnością.
Lepsze takie zachowanie, niż kierowca który zapomni rozłożyć lusterka ale w obawie przed klaksonami pojedzie "poprawnie" ryzykując wypadek.
Jak gościu to zrobił w ogóle?
;-)
@Dezynwoltura: I skończ z tymi rusycyzmami.