W takiej sytuacji chodzi raczej o to, że właściciel "biznesu" jest dla policji źródłem informacji. Ta formacja nie mogłaby wykonywać swoich obowiązków bez pomocy przestępców.
Widać było młodego facia, który podszedł do roweru i sobie go po prostu wziął (przeciął stalową linkę bardzo sprawnie)
Ciekawe czy autor nadal zapina na "stalową linkę". Ludzie, myślcie trochę. Zapłaciliście sporo za rower, zainwestujcie jeszcze w przyzwoity U-Lock. Rower za kilka tysięcy przyczepiony linką za kilka(naście) złotych, którą można przeciąć w kilka sekund to widok powszechny. A potem płacz, bluzganie na złodzieja, latanie po policjach, żale w internecie.
Są kraje, gdzie roweru nie musisz do niczego przypinać. U nas nigdy tak nie będzie, miedzy innymi dlatego, że wymiar sprawiedliwości w głębokim poważaniu ma takie "drobne" sprawy.
@Awak, gdy mojemu wujkowi ukradli rower, po jakimś czasie policjanci również pokazali mu odzyskane rowery pytając, czy któryś nie jest jego. Ponieważ nie znalazł tam swojego, policjanci zaproponowali mu, żeby wybrał sobie jakiś inny.
Komentarze (84)
najlepsze
Nie musisz błagać.
Ciekawe czy autor nadal zapina na "stalową linkę". Ludzie, myślcie trochę. Zapłaciliście sporo za rower, zainwestujcie jeszcze w przyzwoity U-Lock. Rower za kilka tysięcy przyczepiony linką za kilka(naście) złotych, którą można przeciąć w kilka sekund to widok powszechny. A potem płacz, bluzganie na złodzieja, latanie po policjach, żale w internecie.
Już lepiej jak dają mandaty lub ścigają za 0,06 g zioła?