Podopieczni MOPS talony żywnościowe wymieniają na pieniądze i kupują alkohol
''- Niektórzy awanturują się przy kasie, gdy mówię im, że za taki talon nie kupią sobie wódki ani piwa - opowiada nam jedna z ekspedientek.'' - Lewacka logika w formie - dajemy im talony na żywność, a oni tak czy tak prędzej czy później wymienią je na alkohol.
MarianoaItaliano z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 225
- Odpowiedz
Komentarze (225)
najlepsze
Kupi za taki talon zarcia, sprzeda zakupione sasiadce za pół ceny i kupi sobie wódkę...
@swinkapl: Zartujesz sobie? Wyobrażasz sobie że szanująca się osoba odkupi talon z MOPSU i pójdzie z nim na zakupy? Wg mnie oni realizują te talony a potem zwyczajnie sprzedają produkty, jak domokrążcy.
W wieku 18 lat znalazłem się w trudnej sytuacji materialnej.
Zmarł mi ojciec i zostałem sam z mieszkaniem po nim, oraz jak się później okazało z długiem. Mama odwróciła się ode mnie i zostałem sam.
Za ostatnie odłożone pieniądze kupiłem komputer (za 150zł) i pamiętam, że zostało mi ok. 30zł na jedzenie. Pieniądze szybko się skończyły. Pomagali mi różni ludzi, głównie jedzeniem. Od czasu do czasu coś zarobiłem, czy to pomagając komuś w pracach fizycznych, czy wykonując projekty graficzne na komputerze który był tak słaby, że resetował się co minutę.
Było ciężko, bywały dni kiedy piłem wodę z kranu i sam siebie okłamywałem, że to jedzenie, po prostu zapychając żołądek. Popadłem w depresję, nie wychodziłem z domu, miałem próby samobójcze. Znajomi przestali mnie znać. Nie dziwiłem się, bieda jest traktowana jak choroba. Ludzie myślą, że jak będą przebywać z biesnymi, to też staną się biedni.
Żeby nie było - mam świadomość różnorodności tego, że potrzebujący socjalnie w każdym przypadku to różni ludzie - raz starsi, raz młodsi, a często po prostu pijacy i nieroby.
Jeśli ktokolwiek pije lub plotka mówi, że pije, lub został przyłapany na piciu i chce wejść do MOPS to Pan portier na bramce w budynku powinien prosić do pokoju obok i sprawdzać czy ta osoba jest ZASZYTA - i żeby nie było - takie postanowienie powinno tyczyć się i PANA domu i PANI domu.
Zbliżam się do 30-stki, wychowałem się na wsi... patologii się naoglądałem naprawdę sporo, może nie socjalna, ale alkoholowa patologia i mnie po trochu bezpośrednio dotknęła... nadal się ogląda tą patologię...
Sam kiedyś za młodu pomagałem nieco starszej mega ubogiej sąsiadce, nauczyło mnie to
ZA SOSJALIZMU BYŁO LEPIEJ, POMAGALI CZOWIEKOWI HURR DURR
- powiedział każdy pato-nierób, zawsze.
( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
a nie lepiej pomysl z UK (nie mowie o pato-benefitach) - masz np. opiekunke do dziecka, refundowana w ponad 80%? Tak spokojnie mozesz sobie pozwolic na prace (nawet jesli masz nieregularne h pracy) i bez problemu oplacenie tych pozostalych ok 20% wyplaty dla opiekunki.
Zarabiasz, wydajesz, dalej placisz podatki, nie jestes menelem na zasilku.
Dla mnie to bylaby 100 razy lepsza forma niz 500zl na dziecko
Wyborcy chcą go coraz więcej (wygrana POPiS-u i reszty socjalistów) no to zostają sponsorami.
PS. Taki widok w polskim nocnym: alkoholik robi tygodniowe zakupy. Co tam, że kiełbasa 2 razy droższa. Reszta siatki także. Ma przecież sponsorów przez państwo. Niech oni, tzw. frajerzy, po promocjach latają. I jeszcze sami opłacą to, że ściągną w podatków kasę
Takim ludziom którzy cokolwiek z otrzymanej pomocy wydają na alkohol nie należy się pomóc.
Dzisiaj pomoc ze strony państwa idzie za daleko... Niedługo będzie że jak ktos nie ma ajfona 6 to biedak i będą mu z mopsu dawać.
Kraj naciagaczy i leni. Jak to ten jeden co dostał ileś ton węgla z mopsu i żalił się, że sam musiał sobie zrzucić i zanieść do piwnicy...