Apropo agresji czeskiej... Kiedyś z ekipą wpadamy do Ostravy się zabawić. Ulica Studolni pierwsza lepsza knajpa, pełno ludzi. Wchodzimy a tu laski z tęsknym wzrokiem, czesi trochę zadziornie. Podchodzimy do baru i po polsku zamawiamy absynty i piwa. Barman wskazuje nam stolik i prosi żebyśmy usiedli. Tam gdzie wskazał czesi zaraz wstali i posprzątali po sobie a czeszki podeszły do nas i ładnie proszą żebyśmy z nimi siedli... Nie wiem jacy polacy
Komentarze (103)
najlepsze
Co on kurna, terminator? Ile kulek dostał? Kilkanaście?
To rzucił.
Smutne te wycieraczki próbujące wycierać zbitą szybę.
@XpedobearX: Nie zawsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem jacy polacy