Nie żyją osiołki z poznańskiego zoo. To wina zwiedzających?
Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia musiano uśpić Antoninę-słynną z "seksafery" oślicę z poznańskiego zoo. Prawdopodobnie do jej śmierci przyczynili się zwiedzający dający jej chipsy i paluszki. Nie żyje też Tabu-mały osiołek, któremu zaledwie dwa tygodnie temu poznaniacy sami wybierali imię.
mokry z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 108
- Odpowiedz
Komentarze (108)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
naprawde tak trudno jest zrobic depozyt na bramce w zoo i nie wpuszczac ludzi z jedzeniem?
Lepiej 500zł kary. Płacą opiekunowie. I ZOO zarobi i ludzie przestaną.
Sytuacja z tego samego zoo:
Oglądamy surykatki, a tu przychodzi jakaś głupia piz..da ze starszym od siebie 2x chłopem, wiecie, kozaczki, biały kaszkiet, włosy kruczoczarne i ogromne kolczyki ringi. Patrze, a ta głupia szmata woła te małe szczurki i rzuca im ogromną przesoloną frytę z pobliskiej budki... Myślałem że mnie krew zaleje.
Oczywiście zwróciłem uwagę,