Śmiertelnie chory fan zmarł 4 dni po obejrzeniu nowych Gwiezdnych Wojen

Daniel Fleetwood to fan Sagi, któremu cały świat pomógł w spełnieniu ostatniego życzenia. Zmarł zaledwie kilka dni po obejrzeniu filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy. #ForceForDaniel

[Cziken1986]

Niech moc będzie z nim(╯︵╰,)

[hacerking]

No k---a, to nim pójdę na seans najpierw testament napiszę( ͡° ͜ʖ ͡°)

[morchol]

Nie miał już na co czekać (╯︵╰,)

[ntdc]

Szkoda chłopaka...
Spoczywaj w spokoju.

[misiafaraona]

Połączył się z Mocą

[Avertio6]

Teraz, aż strach iść do kina.

[chtrzy]

Tak bardzo się zawiodł=/

[balatka]

Wzruszające...:(

[b.....l]

Padł z wrażenia.

[NaZdrowie]

@broothal: Raczej serce mu pękło kiedy uświadomił sobie, że Disney wyrzucił do kosza cały kanon, olał książki, komiksy i gry, które ukazywały się od końca lat 70-tych XX wieku. Disney jest tak okrutny, że nawet zabronił kontynuowania fabuły książek z klasycznego kanonu. Nigdy nie poznamy dalszych losów Bena Skywlkera, Tahiri Veili, Jainy Solo, Allany Solo i wielu innych ciekawych postaci :( Polecam artykuł: http://galaktykaprawdy.blogspot.com/2017/01/opowiesc-o-tym-jak-zniszczono-kanon.html

[b.....l]

@NaZdrowie: Nie chcę tego mówić, ale tylko mi się jedno sunie na myśl: Illuminati. Zrobili to specjalnie, żeby ludzi zdołować gniotowatą fabułą zamiast trzymać się oryginału i stworzyć coś super. Trochę rozumiem ludzi, którzy kolekcjonują komiksy, tam przynajmniej jest coś takiego jak wierność fabule. A jak się patrzy na te wszystkie gniotowate filmowe produkcje to można mieć tylko nudności. Disney to zło, jak i całe hollywood.